Gminy mogą żądać zwrotu przekazanych Kościołowi majątków

Samorządowcy nie podzielają optymizmu prof. Ewy Łętowskiej co do szans pozwów przeciwko Kościołowi za przekazane mu gminne mienie

Publikacja: 18.08.2011 04:53

Gminy mogą żądać zwrotu przekazanych Kościołowi majątków

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski Łukasz solsk solsk

Zdaniem prof. Ewy Łętowskiej (rozmowa niżej) wyrok Trybunału Konstytucyjnego z czerwca 2011 r. umożliwia gminom dotkniętym rozstrzygnięciami Komisji Majątkowej rekompensatę za utracony majątek bezpośrednio od beneficjentów, tj. kościelnych osób prawnych, które otrzymały nieruchomości zastępcze.

Przypomnijmy, że ów wyrok pozbawił mocy rozporządzenie, które pozwalało typować składniki majątku do przekazania Kościołowi za jego mienie utracone w pierwszych latach PRL. Prof. Mirosław Granat, sędzia sprawozdawca TK, powiedział po wyroku, że uznanie jego niekonstytucyjności daje gminom możliwość dochodzenia odszkodowania za bezprawie legislacyjne, do którego doszło poprzez wydanie rozporządzenia niespełniającego standardu konstytucyjnego. Prof. Łętowska wskazuje im inną drogę.

Gminy sceptyczne

Nie chodzi o odszkodowanie od Skarbu Państwa, lecz o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia, uzyskanego w pieniądzu, gdy Kościół wyzbył się tych nieruchomości. Zgodnie z regułami dotyczącymi bezpodstawnego wzbogacenia obowiązek Kościoła ograniczałby się do aktualnego wzbogacenia i dotyczyłby tylko przesunięć własności dokonanych po 17 października 1997 r., czyli po wejściu w życie obecnej konstytucji.

Samorządowcy z rezerwą podchodzą do tych wskazówek.

– Nasi prawnicy uważają, że skuteczniejszą metodą będzie dochodzić odszkodowania od Skarbu Państwa na podstawie przepisów o bezprawiu legislacyjnym – mówi Monika Chylaszek, rzecznik prasowy Jacka Majchrowskiego, prezydenta miasta Krakowa.

Również Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich, uważa, że samorządy powinny dochodzić odszkodowania od Skarbu Państwa, a nie od Kościoła. – Skoro winnym całego zamieszania jest ustawodawca, to gminy powinny żądać naprawienia szkody właśnie od Skarbu Państwa. Będę przekonywał zarząd ZMP, aby takie stanowisko zajął na najbliższym posiedzeniu.

Podobnego zdania jest Mariusz Poznański, przewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP.

– Dochodzenie roszczeń na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu od Kościoła może nie być skuteczne. Trudno będzie podważyć decyzje wydane przez Komisję Majątkową. Sprawa jest jednak jeszcze zbyt świeża, aby to przesądzać – dodaje.

Prawnicy też ostrożni

– Moim zdaniem odzyskanie przez gminy nieruchomości przekazanych Kościołowi jest prawnie niemożliwe – mówi adwokat Andrzej Muszyński z Warszawy. – Kościół nabywał je na podstawie orzeczeń Komisji Majątkowej lub ugód, a od jej orzeczeń nie przysługiwało odwołanie. Są niewzruszalne, nie można więc stwierdzić, że nabył je bez podstawy prawnej. Sądy nie będą więc miały podstaw do zasądzenia na rzecz gmin odszkodowania od Skarbu Państwa za ewentualne wadliwe lub naruszające prawo orzeczenia komisji (art. 417

1

§ 2

kodeksu cywilnego

).

Podobnie myśli adwokat Józef Forystek z Krakowa:

– Komisja nie była urzędem, ale rodzajem arbitrażu, w którym chodzi o sprawiedliwe zakończenie sporu, a kwestie formalne są drugorzędne. W tej sytuacji nie można w ogóle mówić o wzbogaceniu Kościoła bez podstawy prawnej.

Nieco więcej optymizmu ma adwokat Roman Nowosielski z Gdańska:

– Ma rację prof. Łętowska, że można konstruować roszczenia o zwrot mienia na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, ale sytuacja powodów nie będzie taka pewna. Ze względu na znaczny upływ czasu od wydania uchylonego rozporządzenia mogło zajść wiele sytuacji ograniczających możliwość zwrotu mienia: np. wyzbycie się przez Kościół otrzymanej korzyści i spożytkowanie ceny (art. 409 k.c.), zasiedzenie nieruchomości objętej w dobrej wierze (po 20 latach); wybudowanie na niej budynku, którego wartość znacznie przekracza wartość gruntu.

Bezpodstawne wzbogacenie

- kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości;

- obowiązek wydania korzyści wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu;

- przepisy powyższe stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego;

- świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła.

Na podstawie kodeksu cywilnego: art. 405 – 414.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorów

m.domagalski@rp.pl m.cyrankiewicz@rp.pl

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr