Reklama

Rząd nie będzie finansował edukacji przedszkolnej

Dwulatki nadal będą mogły chodzić tylko do publicznych żłobków oraz prywatnych przedszkoli

Publikacja: 20.12.2011 07:20

Rząd nie poprze przygotowanego przez Związek Nauczycielstwa Polskiego projektu nowelizacji ustawy o

Rząd nie poprze przygotowanego przez Związek Nauczycielstwa Polskiego projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Z drugiej strony w skierowanym 19 grudnia 2011 r. do konsultacji międzyresortowych stanowisku uznał, że kierunek zaproponowanych rozwiązań zasługuje na uwagę

Foto: sxc.hu

Rząd nie poprze przygotowanego przez Związek Nauczycielstwa Polskiego obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty. W skierowanym wczoraj do konsultacji międzyresortowych stanowisku do niego uznał jednak, że kierunek zaproponowanych rozwiązań zasługuje na uwagę. Leżący w Sejmie od października 2010 r. projekt zakłada m.in. objęcie subwencją oświatową przedszkolaków. Rząd wskazuje, że w obecnej sytuacji budżetu państwa nie stać na tak drogi przepis. Z szacunków Ministerstwa Edukacji Narodowej wynika, że kosztowałby on blisko 17 mld zł.

– To jest kwota z księżyca, niepoparta rzetelnymi wyliczeniami – uważa Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, i zastanawia się, na jakiej podstawie została obliczona. Wyjaśnia, że według rządu sfinansowanie ok. 1 mln przedszkolaków i ok. 60 tys. nauczycieli podwyższyłoby subwencję aż o 45 proc. W przyszłym roku ma ona wynieść 38 mld zł i wystarczyć na 6 mln uczniów i 600 tys. nauczycieli.

Z informacji przedstawionych w stanowisku wynika również, że w 2010 r. samorządy na edukację przedszkolną, obejmującą 71,8 proc. dzieci w wieku od trzech do pięciu lat oraz większość sześciolatków, przeznaczyły 5,6 mld zł. Najwięcej wydały na prowadzenie przedszkoli – 4,9 mld zł, a najmniej na inne formy wychowania przedszkolnego – 17 mln zł. Oznacza to, że na objęcie edukacją pozostałych 30 proc. dzieci państwo musiałoby wydać 10 mld zł więcej, niż wydają obecnie gminy.

Marek Olszewski, wiceprzewodniczący Związku Gmin Wiejskich, wskazuje, że być może rząd w swoich wyliczeniach brał pod uwagę sytuację, w której rodzice nie dokładają się do utrzymania przedszkoli. Obecnie bowiem płacą za pobyt dziecka przekraczający pięć godzin dziennie. Te wpływy, zależnie od gminy, pokrywają od 10 do 15 proc. kosztów.

Zapisy dotyczące częściowego finansowania wychowania przedszkolnego zawierała też nowelizacja ustawy oświatowej przygotowana wiosną tego roku przez resort edukacji.

Reklama
Reklama

Przewidywała ona objęcie subwencją dzieci pięcio- i czteroletnich. Za sprawą ministra finansów nie została jednak skierowana pod obrady Rady Ministrów.

Projekt obywatelski przewiduje ponadto możliwość przyjmowania do przedszkoli dwulatków. Obecnie wychowaniem przedszkolnym objęte są dzieci w wieku od trzech do pięciu lat, choć w wyjątkowych sytuacjach mogą być również dwuipółatki.

– Kompleksowa opieka nad dzieckiem do lat trzech sprawowana jest przez kluby dziecięce, żłobki, opiekunów dziennych i nianie – wyjaśnia Grzegorz Żurawski, rzecznik Ministerstwa Edukacji Narodowej, które przygotowało stanowisko rządu. Dlatego nie ma potrzeby objęcia ich systemem oświaty.

Sławomir Broniarz wskazuje jednak, że miejsc w żłobkach jest mało. Tymczasem, obniżając wiek przedszkolny, ułatwiono by wielu mamom powrót na rynek pracy.

Zobacz:

Samorząd

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Rząd nie poprze przygotowanego przez Związek Nauczycielstwa Polskiego obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty. W skierowanym wczoraj do konsultacji międzyresortowych stanowisku do niego uznał jednak, że kierunek zaproponowanych rozwiązań zasługuje na uwagę. Leżący w Sejmie od października 2010 r. projekt zakłada m.in. objęcie subwencją oświatową przedszkolaków. Rząd wskazuje, że w obecnej sytuacji budżetu państwa nie stać na tak drogi przepis. Z szacunków Ministerstwa Edukacji Narodowej wynika, że kosztowałby on blisko 17 mld zł.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Zawody prawnicze
Prokuratorzy o jednej z ostatnich decyzji Adama Bodnara: "To ageizm"
Prawnicy
Waldemar Żurek: To jest jasne, że postawiłem wszystko na jedną kartę
Sądy i trybunały
Awantura o sędzię Krystynę Pawłowicz. Gorąco w Trybunale Konstytucyjnym
Podatki
Sprzedaż mieszkania otrzymanego w spadku po mężu może być opodatkowana
Internet i prawo autorskie
Rząd chce wprowadzić podatek od smartfonów. Wiadomo, ile wyniesie
Reklama
Reklama