Deklaracje śmieciowe bez imienia, nazwiska i telefonu

Gminy, zbierając informacje o odpadach komunalnych, chcą wiedzieć zbyt wiele o składających deklaracje mieszkańcach. Ich zapędy ograniczają sądy administracyjne

Publikacja: 07.07.2014 12:32

Deklaracje śmieciowe bez imienia, nazwiska i telefonu

Foto: Fotorzepa, Jakub Ostałowski

Jedno z takich orzeczeń zapadło 28 maja 2014 roku w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Gdańsku (sygn. akt I SA/Gd 390/14). Dotyczyło ono ustalonego przez pewną gminę wzoru deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowania odpadami komunalnymi składanej przez właścicieli nieruchomości.

Problem polegał na tym, iż w deklaracji trzeba było wypełnić wykaz osób zamieszkujących na terenie nieruchomości, na której powstają odpady.

Ten wymóg zakwestionowała Regionalna Izba Obrachunkowa, i stwierdziła nieważność uchwały rady gminy w tym zakresie. W ocenie Kolegium RIO wymóg podawania imion i nazwisk osób zamieszkujących na terenie nieruchomości, na której powstają odpady przez osobę składającą wniosek nie wynika z upoważnienia ustawowego oraz nie jest konieczny dla prawidłowego ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi.

RIO uznała, że obowiązek ten narusza także w istotny sposób przepisy ustawy o ochronie danych osobowych, które zapewniają każdemu prawo do ochrony dotyczących go danych osobowych w zakresie ich przetwarzania. – Przepisy te wymagają, w zakresie przetwarzania danych zwykłych (nazwisko i imię, adres zamieszkania, numer PESEL), istnienia odpowiedniej podstawy prawnej. W ustawie o utrzymanie czystości i porządku w gminach brak jest jednak upoważnienia dla gminy do przetwarzania danych osobowych osób zamieszkujących na terenie danej nieruchomości, na której powstają odpady – wskazała RIO.

Gminni urzędnicy bronili się przed sądem, podnosząc argument, iż pozbawienie możliwości zebrania danych o mieszkańcach nieruchomości, pozbawia gminę możliwości jakiejkolwiek weryfikacji prawdziwości danych o liczbie mieszkańców.

Nie przekonało to jednak Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku, który odrzucił skargę gminy, podzielając tym samym opinię RIO o przekroczeniu upoważnienia ustawowego. Zdaniem sądu nie ma potrzeby podawania nazwisk i imion osób zamieszkujących daną nieruchomość lub nieruchomości. Wystarczającym byłoby podanie liczby takich osób. – To, czy składający deklarację poda np. 10 osób i dodatkowo każdą z nich z imienia i nazwiska, czy też wskaże jedynie liczbę 10 osób – nie ma znaczenia dla ustalenia wysokości opłaty – wyjaśnił WSA. Jak podkreślono, deklaracja w sprawie wzoru opłat za gospodarowanie odpadami nie może służyć innym celom niż tylko obliczenie przez składającego taką deklarację opłaty.

Sąd zwrócił także uwagę, iż to na właścicielu nieruchomości ciążą wskazane w ustawie obowiązki i tylko on będzie ponosił ewentualną odpowiedzialność za nie wywiązywanie się z nałożonych zobowiązań. – Brak jest zatem podstaw do wymagania przez organ gminy danych osób trzecich, które w żaden sposób i na żadnym etapie nie uczestniczą w procedurze – wyjaśnił sąd.

Wyrok WSA w Gdańsku to tylko jeden z przykładów, potwierdzających, że gminy przy okazji zbierania deklaracji śmieciowych chcą wiedzieć o mieszkańcach zbyt wiele. Jeszcze dalej poszła Rada Miejska w Żabnie (woj. małopolskie), która w deklaracji nałożyła na właścicieli nieruchomości obowiązek podawania numerów telefonów.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie (sygn. akt II SA/Kr 645/14) podzielił wątpliwości prokuratora, który zaskarżył uchwałę. Podobnie, jak to miało miejsce w wyroku WSA w Gdańsku, zwrócono uwagę, iż obowiązek podania numeru telefonu nie znajduje umocowania w delegacji ustawowej, a ponadto informacja o numerze telefonu osoby składającej deklarację nie była niezbędna do obliczenia opłaty za gospodarowanie odpadami.

Jedno z takich orzeczeń zapadło 28 maja 2014 roku w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Gdańsku (sygn. akt I SA/Gd 390/14). Dotyczyło ono ustalonego przez pewną gminę wzoru deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowania odpadami komunalnymi składanej przez właścicieli nieruchomości.

Problem polegał na tym, iż w deklaracji trzeba było wypełnić wykaz osób zamieszkujących na terenie nieruchomości, na której powstają odpady.

Pozostało 88% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"