Jerzy i Maria P. (dane zmienione) kupili od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa gospodarstwo rolne w Mikołowie w woj. śląskim. Biegł przez nie przejazd dla maszyn rolniczych i przepędzania bydła.
Jak się okazało, jeszcze w 2000 r. Rada Miejska Mikołowa zaliczyła do kategorii publicznych dróg gminnych drogi i ulice wymienione w załączniku nr 1 do uchwały. W tym samym roku Zarząd Miasta Mikołowa ustalił przebieg publicznych dróg gminnych. Za drogę gminną uznał m.in. ulice Małą, Żurawią i część ul. Wolności. Fragment ul. Wolności znajdował się na działce będącej częścią wspomnianego gospodarstwa.
Po bezskutecznym wezwaniu do usunięcia naruszenia prawa Maria i Jerzy P. wnieśli skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Podkreślali, że żadna część ich działki nie została wydzielona pod drogę publiczną. Nie jest to też droga dojazdowa do jakiejkolwiek działki prywatnej czy publicznej. Droga publiczna nie może być własnością osób fizycznych. Gmina, która nigdy nie była jej właścicielem, nie może zaliczyć do dróg gminnych nienależącej do niej działki.
WSA rozdzielił skargi na dwie odrębne sprawy. Skargę na uchwałę Rady Miejskiej odrzucił, gdyż uchwała i załącznik do niej nie wymieniały ul. Wolności, której fragment biegnie przez gospodarstwo skarżących. Sąsiednie ulice Żurawia i Mała nie ingerowały w tę nieruchomość.
Sąd stwierdził, że uchwała Rady Miejskiej jest aktem o charakterze ogólnym, rozstrzygającym o zaliczeniu do kategorii dróg gminnych jedynie tych dróg, które zostały w niej wskazane. Nie przesądza o ich konkretnym przebiegu. Następuje to w kolejnym akcie, którym w ówczesnym stanie prawnym była uchwała zarządu gminy. Dopiero w 2003 r. kompetencje do ustalania przebiegu istniejących dróg gminnych powierzono radzie gminy.