Samorządowcy, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, od 1 lipca będą musieli wprowadzić nowe rejestry faktur, zbierać dane i raportować je do Ministerstwa Finansów. Wszystko po to, żeby jeszcze bardziej uszczelnić system rozliczeń VAT. Ale eksperci oceniają, że będzie to jeden z najbardziej absurdalnych, kosztownych i nieefektywnych pomysłów obecnego rządu.
Wszystko dla fiskusa
Nowe obowiązki resort finansów zapisał w projekcie wprowadzającym Centralny Rejestr Faktur. Zmiana dla gmin ma trafić zaś do ordynacji podatkowej.
Czytaj także: Reforma KAS - większe wpływy budżetowe, gorsza obsługa podatników
Jak wyjaśnia Michał Wojtas, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii EOL, projekt nakłada na jednostki administracji rządowej i samorządowej obowiązek prowadzenia nowego wykazu elektronicznego i przesyłania go elektronicznie raz w miesiącu do szefa KAS.Wykaz ma obejmować dwie grupy danych.
– Pierwsza jest mniej kontrowersyjna. Będzie to zbiór faktur, które m.in. samorządy otrzymują w związku z wykonywaniem zadań własnych, czyli nie działają jako podatnicy VAT. Będą to faktury zakupowe np. przy przetargach na inwestycje gminne, które nie dają prawa do odliczenia VAT – wyjaśnia Michał Wojtas.