Reklama

Samorząd, czyli demokracja

W trakcie wyborów lokalnych w Polsce (w trakcie – bo przecież w wielu miejscach będzie jeszcze druga tura) chciałbym zadać pytanie, po co nam samorząd.

Publikacja: 25.11.2010 21:25

Szewach Weiss

Szewach Weiss

Foto: Rzeczpospolita

W trakcie wyborów lokalnych w Polsce (w trakcie – bo przecież w wielu miejscach będzie jeszcze druga tura) chciałbym zadać pytanie, po co nam samorząd. Warto przypomnieć, że 20, 30 lat temu m.in. we Francji, USA i Izraelu pojawił się pomysł, by zrezygnować z władz lokalnych. Argumentowano, że w związku z postępem technicznym można administrować całym państwem bezpośrednio. Wskazywano na oszczędności. Nie byłyby już potrzebne wydatki na regionalne budżety, na lokalne administracje.

Te głosy były szczególnie silne w Izraelu. Bo przecież to małe państwo. Mieszka w nim mniej ludzi niż w Londynie, Mexico City, Pekinie czy Buenos Aires. Mówiono: wystarczy nam jeden szeryf, by rządzić takim państwem. A jednak nie udało się przeforsować tych pomysłów. I mamy w Izraelu więcej niż 450 samorządów – miast, miasteczek, wiosek.

Komu są potrzebne? Wszystkim nam, obywatelom. Potrzebne są demokracji, aby się nie zdegenerowała. W dużych państwach demokracja zamienia się bowiem coraz częściej w rządy niewielkiej mniejszości, czasem wręcz jednej grupy zawodowej – bo pełnienie funkcji polityka stało się zawodem.

Dlatego warto wracać do mowy Peryklesa, którą znaleźliśmy w książkach Tukidydesa i którą Abraham Lincoln cytował, mówiąc o demokracji "z narodu, przez naród, dla narodu". Nowoczesna demokracja oddala się od tak rozumianej. Nie tylko statystycznie. Władza to coraz częściej "oni", którzy rządzą gdzieś daleko, w stolicy.

Tymczasem sołtysi, burmistrzowie i radni są blisko – są "tu", obok nas. Żyją między obywatelami. Słyszą na co dzień pretensje mieszkańców. Wiedzą, gdzie pękła rura, jakie muzeum trzeba odnowić, komu pomóc.

Reklama
Reklama

To ważne, że w ostatnich wyborach samorządowych w Polsce była wyższa frekwencja niż w poprzednich. Dobrze, że zaczynacie doceniać samorządy. Bo w nich najlepiej realizuje się demokracja.

W trakcie wyborów lokalnych w Polsce (w trakcie – bo przecież w wielu miejscach będzie jeszcze druga tura) chciałbym zadać pytanie, po co nam samorząd. Warto przypomnieć, że 20, 30 lat temu m.in. we Francji, USA i Izraelu pojawił się pomysł, by zrezygnować z władz lokalnych. Argumentowano, że w związku z postępem technicznym można administrować całym państwem bezpośrednio. Wskazywano na oszczędności. Nie byłyby już potrzebne wydatki na regionalne budżety, na lokalne administracje.

Reklama
Prawnicy
Waldemar Żurek zabrał głos. Przestrzegł niektórych polityków
Prawnicy
Wszystkie wyzwania ministra Waldemara Żurka. Czy znajdzie plan B?
Sądy i trybunały
Barbara Piwnik: Nominacja dla sędziego Żurka zaostrzy podziały w środowisku
Prawo rodzinne
Wysokość alimentów na dziecko. Ministerstwo wyśle sądom tabelki
Prawo dla Ciebie
Trafiła do domu pomocy społecznej bez swojej zgody. Co orzekł Trybunał?
Reklama
Reklama