Odpowiedzialność karna dla urzędnika, który powołuje się na znajomości

Pracownicy administracji, którzy sugerują, że dzięki swoim kontaktom mogą załatwić określone sprawy, mogą nawet na osiem lat trafić do więzienia.

Publikacja: 02.08.2014 07:17

Odpowiedzialność karna dla urzędnika, który powołuje się na znajomości

Odpowiedzialność karna dla urzędnika, który powołuje się na znajomości

Foto: www.sxc.hu

Ostatnie doniesienia medialne o prowadzonym przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie śledztwie dotyczącym płatnej protekcji pokazują, jak bardzo urzędnicy narażeni są na bezprawne naciski ze strony biznesmenów i jak surowa grozi im odpowiedzialność karna, jeśli ulegną tym naciskom.

Przestępstwo płatnej protekcji

Urzędnicy, którzy w swojej codziennej pracy spotkają się z propozycją korzystnego załatwienia sprawy w zamian za określoną korzyść majątkową czy osobistą, powinni pamiętać, że tego rodzaju zachowania stanowią przestępstwo. Jeżeli urzędnik podejmie się załatwienia jakiejś sprawy w zamian za przyjęcie korzyści majątkowej, to nawet na osiem lat może trafić do więzienia.

Zgodnie z art. 230 par. 1 kodeksu karnego zabronione jest powoływanie się na wpływy w instytucji państwowej, samorządowej, organizacji międzynarodowej albo krajowej lub w zagranicznej jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi i podejmowanie się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w zamian za korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę. Za tego typu zachowania grozi kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy aż do ośmiu lat. Taka sama kara grozi również osobie, która sama nie powołuje się na wpływy, ale która wywołuje przekonanie innej osoby lub utwierdza ją w przekonaniu o istnieniu takich wpływów.

Sprawca tego przestępstwa dopuszcza się go, gdy powołuje się na swoje wpływy. Należy przez to rozumieć powoływanie się na znajomości czy kontakty. Nie jest przy tym ważne, czy nieuczciwy urzędnik w rzeczywistości ma wpływy, na które się powołuje. Ważne jest jedynie, aby informował o nich osoby, które chcą załatwić daną sprawę. Przestępstwo zostanie więc popełnione także wówczas, gdy urzędnik wprowadzi w błąd osoby, które zwróciły się do niego o pomoc, twierdząc, że ma określone znajomości i kontakty, gdy wie, że jest to nieprawda.

Co ważne, do popełnienia przestępstwa płatnej protekcji nie jest konieczne, aby pracownik administracji bezpośrednio i w otwarty sposób informował o swoich wpływach. Wystarczy, że będzie eksponował okoliczności, które są w stanie wzbudzić u innej osoby takie przekonanie.

Możliwości sprawcy bez znaczenia

Sprawca tego przestępstwa musi dodatkowo podjąć się pośredniczenia w załatwieniu określonej sprawy. Nieuczciwy urzędnik musi zatem obiecać danej osobie, że podejmie określone starania w danej instytucji, które mogą doprowadzić do korzystnego załatwienia sprawy. Co ważne, do dokonania tego przestępstwa nie jest konieczne bezprawne załatwienie określonej sprawy. Ma ono bowiem charakter formalny. W praktyce oznacza to, że dokonanie tego czynu następuje już z chwilą podjęcia się pośrednictwa w załatwianiu sprawy. Nie ma znaczenia, jakie jest dalsze zachowanie sprawcy, a więc np. czy załatwił on sprawę w sposób, jaki obiecał. Jak słusznie wskazał w wyroku z 20 października 2005 r. Sąd Najwyższy (sygn. II KK 184/05), do dokonania przestępstwa płatnej protekcji dochodzi już z chwilą przekazania informacji o gotowości podjęcia się pośrednictwa w załatwieniu sprawy.

Nie ma przy tym znaczenia, czy w chwili przekazywania tej informacji urzędnik ma w ogóle zamiar załatwienia sprawy. Jak słusznie wskazał Sąd Najwyższy, do popełnienia tego przestępstwa dochodzi także wówczas, gdy osoba podejmująca się pośrednictwa w załatwieniu określonej sprawy urzędowej przyjmuje korzyść nawet bez zamiaru dokonania jakichkolwiek czynności (wyrok SN z 29 lutego 1984 r., sygn. Rw 53/84).

Bez znaczenia jest również, czy urzędnik miał realne możliwości, aby załatwić sprawę w określony sposób, a więc np. czy w rzeczywistości miał znajomości w danym urzędzie i realne szanse na załatwienie sprawy obywatela w określony sposób.

Przyjmowanie prezentów nielegalne

Do popełnienia przestępstwa płatnej protekcji dochodzi w sytuacji, gdy nieuczciwy urzędnik podejmuje swoje działania w zamian za korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę.

Przez korzyść majątkową należy rozumieć nie tylko pieniądze w określonej walucie. Korzyścią taką jest także inny wartościowy przedmiot, np. samochód, wyjazd na zagraniczną wycieczkę, drogi prezent rzeczowy. Nie ma przy tym żadnego znaczenia, w jakiej formie zostanie wręczona korzyść majątkowa. Może to nastąpić poprzez darowiznę, spłatę zobowiązania, umorzenie zobowiązania itp.

Przestępstwo płatnej protekcji popełnia się również wówczas, gdy  sprawca działa w zamian za korzyść osobistą. W tym przypadku chodzi o świadczenie o charakterze niemajątkowym, które polepsza sytuację osoby, która je uzyskuje. W praktyce zatem taką korzyścią osobistą będzie np. obietnica awansu czy obietnica lepszej pracy.

Dla popełnienia przestępstwa nie ma znaczenia, dla kogo ma być określona korzyść majątkowa lub osobista. Jej adresatem nie musi być bowiem nieuczciwy urzędnik, ale może nim być także inna osoba. Jeżeli zatem urzędnik w zamian za załatwienie jakiejś sprawy zażąda lepszej pracy dla swojej żony czy córki, to jego działania również będą stanowiły przestępstwo.

Karalne jest nie tylko przyjęcie korzyści majątkowej lub osobistej, ale także obietnicy ich udzielenia. Obiecując załatwienie określonej sprawy, urzędnik może zatem umówić się z daną osobą, że do wręczenia korzyści dojdzie w późniejszym czasie, np. po skutecznym rozstrzygnięciu sprawy. W takiej sytuacji z popełnieniem przestępstwa będziemy mieli do czynienia także wówczas, gdy w praktyce urzędnik nie podejmie żadnych kroków, żeby załatwić sprawę obywatela, a w konsekwencji ten nie wręczy mu korzyści majątkowej czy osobistej. Znamiona przestępstwa zostały bowiem wypełnione już w chwili dokonania uzgodnień pomiędzy urzędnikiem a petentem. Dla samego zaistnienia przestępstwa późniejsze zachowania tych osób nie mają żadnego znaczenia.

Kiedy dopuszczalna niższa kara

W niektórych sytuacjach sprawca przestępstwa płatnej protekcji może liczyć na łagodniejszą odpowiedzialność karną. Zgodnie z art. 230 § 2 kodeksu karnego, jeżeli czyn sprawcy jest mniejszej wagi, grozi mu kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.

W wyroku z 9 października 1996 r. (sygn. V KKN 79/96) Sąd Najwyższy wskazał, że to, czy określone zachowanie jest wypadkiem mniejszej wagi, zawsze powinno być ustalane na podstawie realiów konkretnej sprawy, a nie podczas abstrakcyjnego opisywania, na czym mogą polegać tego typu zachowania. Zawsze jednak zachowania stanowiące wypadek mniejszej wagi charakteryzują się mniejszym stopniem społecznej szkodliwości definiowanej w art. 115 § 2 kodeksu karnego.

Za przypadek mniejszej wagi może zatem zostać uznane np. zachowanie urzędnika, który w ogóle nie rozpoczął żadnych działań zmierzających do załatwienia danej sprawy i nie przyjął jeszcze żadnej korzyści, a swoją obietnicą nieuczciwego pośrednictwa nie wyrządził żadnej szkody – ani publicznej, ani prywatnej – obywatelowi, który zwrócił się do niego z prośbą o pomoc.

Utrata pracy na wiele lat

Nieuczciwy urzędnik, który dopuści się przestępstwa z art. 230 kodeksu karnego, może zostać ukarany przez sąd nie tylko pozbawieniem wolności, ale również dodatkowym środkiem karnym – m.in. zakazem pełnienia stanowisk kierowniczych w jednostkach samorządu terytorialnego czy też w urzędach centralnych. Zakaz taki może być orzeczony tylko wówczas, gdy nieuczciwy urzędnik nadużył przy popełnieniu przestępstwa stanowiska lub wykonywanego zawodu. Orzeczenie tego zakazu możliwe jest także wówczas, gdy urzędnik okazał, że dalsze zajmowanie przez niego stanowiska lub wykonywanie zawodu zagraża istotnym dobrom chronionym prawem.

Orzeczenie przez sąd zakazu zajmowania określonego stanowiska lub wykonywania określonego zawodu jest fakultatywne. Oznacza to, że sąd, wydając wyrok, może nałożyć na nieuczciwego urzędnika taki zakaz, ale nie musi tego zrobić. Decyzja w tym zakresie należy wyłącznie do wydającego wyrok. Jeżeli jednak sąd się na to zdecyduje, to zakaz ten może obowiązywać od roku aż do dziesięciu lat, licząc od uprawomocnienia się wyroku. Co ważne, orzeczony zakaz nie biegnie w czasie odbywania kary pozbawienia wolności, nawet jeśli została ona orzeczona za inne przestępstwo.

W okresie obowiązywania zakazu urzędnik nie będzie mógł podejmować zatrudnienia w innym urzędzie szczebla samorządowego czy centralnego, jeżeli został on orzeczony za działalność w innym urzędzie. Niedopuszczalne jest bowiem jakiekolwiek ograniczanie orzeczonego zakazu. Tak samo urzędnik objęty zakazem pracy np. w gminie za przestępstwo związane z płatną protekcją nie będzie mógł podejmować czynności związanych z przyjmowaniem petentów w innym wydziale.

Nieuczciwy urzędnik, który w sposób lekceważący będzie podchodził do wykonywania nałożonego przez sąd zakazu zajmowania określonego stanowiska lub wykonywania określonego zawodu, naraża się na dodatkową odpowiedzialność karną. Niestosowanie się do zakazów orzeczonych przez sąd stanowi bowiem przestępstwo z art. 244 kodeksu karnego. Zgodnie z tym przepisem zabronione jest m.in. niestosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu zajmowania stanowiska lub wykonywania zawodu. Za czyn taki grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Przestępstwo to może być popełnione tylko umyślnie. Konieczne jest zatem ustalenie, że sprawca, nie stosując się do zakazu, miał świadomość, że został on orzeczony, a także że określający ten zakaz wyrok jest prawomocny.

Arkadiusz Jaraszek?, asesor Prokuratury Rejonowej ?Warszawa Ochota

podstawa prawna: ustawa z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (DzU nr 88, poz. 553 ze zm.)

Ostatnie doniesienia medialne o prowadzonym przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie śledztwie dotyczącym płatnej protekcji pokazują, jak bardzo urzędnicy narażeni są na bezprawne naciski ze strony biznesmenów i jak surowa grozi im odpowiedzialność karna, jeśli ulegną tym naciskom.

Przestępstwo płatnej protekcji

Pozostało 97% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów