Wiadomo, że państwo traci na tym procederze miliardy złotych rocznie. Straty wykraczają jednak daleko poza wymiar finansowy. O szarej strefie na rynku paliw, jej konsekwencjach i możliwych rozwiązaniach dyskutowali w NIK przedstawiciele branży oraz eksperci z ministerstw i urzędów centralnych.
Do Polski w znacznych ilościach trafiają niezgłoszone do opodatkowania paliwa z importu, które są tańsze od paliw pochodzących z legalnych źródeł. Przestępczość w obrocie paliwami ciekłymi od lat pozostaje problemem. Według szacunków firmy doradczej PwC w 2014 r. wyłudzenia VAT na tym rynku wyniosły ok. 10 mld zł. - Od lat głównymi mechanizmami stosowanymi przez przestępców są schematy znikającego podmiotu i transakcji karuzelowej - podkreślał podczas debaty prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski.