Reklama
Rozwiń

Fałszywa opcja atomowa - komentuje Andrzej Bryk

Komisja Europejska a Polska – część pierwsza.

Aktualizacja: 14.01.2018 11:10 Publikacja: 14.01.2018 09:30

Fałszywa opcja atomowa - komentuje Andrzej Bryk

Foto: AdobeStock

Uruchomienie przez Komisję Europejską procedury z art. 7.1 traktatu unijnego, zwanego „bombą atomową" ma wielorakie konsekwencje. Według KE procedurę wszczęto ze względu na znaczące ryzyko naruszenia praworządności i wartości unijnych przez Polskę, głównie sądownictwa i ustrojów sadów. W odpowiedzi prezydent Polski błyskawiczne podpisał kwestionowane ustawy. Oba posunięcia wyznaczają nie tylko granicę sporu prawnego w ramach traktatów. To wojna o polską podmiotowość w Unii, a spór prawny, choć istotny, jest zasłoną dymną dla konfliktu znacznie głębszego. Uruchomienie art. 7 jest wątpliwe i szkodzi samej Unii, jeśli ma ona pozostać całością. Rozgrywka może jednak zmierzać do zneutralizowania w niej podmiotowości Polski i innych krajów postkomunistycznych. A gdyby to okazało się trudne, do ograniczenia UE do tradycyjnego jądra sprzed 2004 r. To opcja, którą po Brexicie uwalniającym Niemcy od jedynej w niej przeciwwagi dały im wreszcie pełną swobodę grania Unią według własnego planu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Praca, Emerytury i renty
Bogdan Święczkowski interweniuje u prezesa ZUS. „Problem dotyczy tysięcy osób"
Zawody prawnicze
„Sądy przekazały sprawy radcom”. Dziekan ORA o skutkach protestu adwokatów
Konsumenci
Tysiąc frankowiczów wygrywa z mBankiem. Prawomocny wyrok w głośnej sprawie
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono