Projekt noweli autorstwa PiS, który trafił właśnie do Sejmu, podkreśla, by skarga nie była nadużywana w relacjach transgranicznych. W takich przypadkach Sąd Najwyższy miałby odstąpić od zasady, że uchyla lub zmienia wadliwy wyrok, i ograniczać się do stwierdzenia, że orzeczenie wydano z naruszeniem prawa nie tylko w sytuacji, gdy wywołało ono nieodwracalne skutki prawne, ale także, gdyby jego uchylenie naruszyło międzynarodowe zobowiązania RP.
– To oznacza, że osoba skarżąca wyrok przeciw cudzoziemcowi może być w gorszej sytuacji, bo nie uzyska wzruszenia wyroku, tylko stwierdzenie, że narusza on prawo, a od tego do odszkodowania droga daleka, jeśli w ogóle do niego prowadzi – ocenia adwokat Roman Nowosielski.
W uzasadnieniu noweli napisano, że zmiana ma chronić Skarb Państwa przed niedającymi się przewidzieć odszkodowaniami dla podmiotów zagranicznych w razie wzruszania takich wyroków.
Projekt wprowadza także dodatkowy, wstępny warunek wniesienia skargi nadzwyczajnej: musi być konieczna do zapewnienia w sprawie standardów demokratycznego państwa prawnego. Jak napisano w uzasadnieniu – aby skarga nie była nadużywana.
Nowela daje też prawo wnoszenia skarg od wyroków zapadłych przed 3 kwietnia 2018 r. (gdy weszła nowa ustawa o SN) tylko prokuratorowi generalnemu lub rzecznikowi praw obywatelskich. Kolejnych sześć urzędów m.in. rzecznicy: praw dziecka, praw pacjenta i finansowy, będzie zaś mogło skarżyć tylko później wydane orzeczenia.