Maciej Taborowski o wniosku Ziobry do Trybunału Konstytucyjnego ws. pytań prejudycjalnych do TSUE

Gdyby Trybunał Konstytucyjny uznał wniosek Zbigniewa Ziobry, Polska dopuściłaby się naruszenia prawa unijnego – mówi nam dr Maciej Taborowski, znawca prawa unijnego z Uniwersytetu Warszawskiego.

Aktualizacja: 17.10.2018 10:58 Publikacja: 17.10.2018 10:16

Maciej Taborowski

Maciej Taborowski

Foto: mat pras

Jak rozumieć rozszerzenie przez ministra Zbigniewa Ziobrę jego wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o kwestie związane z pytaniami prejudycjalnymi?

Jest to rozszerzenie próby instrumentalnego wykorzystania TK i zasady nadrzędności Konstytucji do tego, by pozbawić polskich sędziów kompetencji, które posiadają na podstawie prawa UE. Przypomnijmy, że pierwsza część wniosku dotyczy pozbawienia sądów krajowych możliwości zawieszania stosowania ustaw, wbrew jednoznacznemu orzecznictwu Trybunału Sprawiedliwości (TS). Rozszerzenie wniosku jest bezpośrednią reakcją na pytania prejudycjalne, które zaczęły zadawać polskie sądy odnośnie do „reform" sądownictwa.

Czytaj także:

Ziobro odnawia lęki o polexit

Ziobro pyta TK o artykuł Traktatu o Funkcjonowaniu UE

Ziobro: Niemcy mogli się pytać, to my też możemy

Ziobro szuka wsparcia TK w sporze z Luksemburgiem

 

Czy od polskiego TK można oczekiwać wydania wykładni stosowania przepisów, szczególnie tych unijnych?

TK może dokonywać interpretacji prawa UE. Jednak ostatnie słowo w tym względzie ma TS. Gdyby w toku sprawy wyłoniły się wątpliwości co do interpretacji prawa unijnego, TK sam ma obowiązek zadać pytanie prejudycjalne TS. Ciekawe, że wnioskodawca nie zastanawia się głębiej nad charakterem i zakresem kompetencji unijnych, a także roli TS w tym względzie, na którą się zgodziliśmy przystępując do UE. Wygląda na to, że wnioskodawca uważa, że UE jest inną organizacją, niż to w rzeczywistości wynika z jej kilkudziesięcioletniego dorobku prawnego. UE nie ma na celu ustalania „ustroju, kształtu i organizacji władzy sądowniczej" w Polsce. Pytania polskich sądów w tym względzie dotyczą przede wszystkim zasady skutecznej ochrony sądowej, która gwarantuje niezawisłość sędziów. Uniemożliwienie zadawania pytań o tę zasadę byłoby bardzo poważnym naruszeniem prawa unijnego.

Jakie znaczenie miałoby orzeczenie TK w takiej sprawie - wobec zadanych już pytań prejudycjalnych do TS?

Gdyby TK stwierdził, że zadawanie pytań prejudycjalnych w zakresie wskazanym we wniosku jest niezgodne z Konstytucją, Polska dopuściłaby się naruszenia prawa unijnego. Zgodnie z orzecznictwem TS byłaby to ingerencja w istotę skuteczności systemu unijnego. Skutki prawne takiego orzeczenia mogłyby zostać pominięte przez pozostałe sądy krajowe, a Komisja Europejska mogłaby wszcząć przeciwko Polsce postępowanie z art. 258 TFUE z uwagi na naruszenie przepisów traktatowych. Co więcej, wniosek jest tak skonstruowany, że jego uwzględnienie uniemożliwiłoby normalną transgraniczną współpracę sądową, która wspiera rynek wewnętrzny UE. Np. w sytuacji, w której przedsiębiorca polski ma spór z przedsiębiorcą niemieckim, sąd polski powinien na podstawie unijnego rozporządzenia Bruksela Ibis rozstrzygnąć, czy ma jurysdykcję. A to są przepisy regulujące „postępowanie przed organami władzy sądowniczej" wskazane we wniosku, które wedle wnioskodawcy nie powinny być przedmiotem pytań prejudycjalnych do TS. Tego typu przepisy wynikają z kompetencji wprost wpisanych do traktatów.

Słychać obawy że ewentualne takie rozstrzygnięcie TK to zapowiedź Polexitu?

Skutki orzeczenia przychylającego się do stanowiska wnioskodawcy w tym względzie nie przesądzałyby o wyjściu Polski z UE, ale stanowiłyby poważne naruszenie prawa unijnego, które wymagałoby reakcji ze strony instytucji unijnych oraz innych sądów polskich. Niedawno zapadł wyrok TS przeciwko Francji w trybie art. 258 TFUE w związku z tym, że tamtejszy sąd krajowy (Rada Stanu) naruszyła wyroki prejudycjalne TS w kwestiach podatkowych oraz nie zadała do TS pytań prejudycjalnych. Wobec Polski mogłyby zostać uruchomione podobne kroki.

Jak rozumieć rozszerzenie przez ministra Zbigniewa Ziobrę jego wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o kwestie związane z pytaniami prejudycjalnymi?

Jest to rozszerzenie próby instrumentalnego wykorzystania TK i zasady nadrzędności Konstytucji do tego, by pozbawić polskich sędziów kompetencji, które posiadają na podstawie prawa UE. Przypomnijmy, że pierwsza część wniosku dotyczy pozbawienia sądów krajowych możliwości zawieszania stosowania ustaw, wbrew jednoznacznemu orzecznictwu Trybunału Sprawiedliwości (TS). Rozszerzenie wniosku jest bezpośrednią reakcją na pytania prejudycjalne, które zaczęły zadawać polskie sądy odnośnie do „reform" sądownictwa.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił