Reklama
Rozwiń
Reklama

Prof. Gersdorf żegna się z Sądem Najwyższym. Napisała list

We wtorek prof. Małgorzaty Gersdorf opublikowała list w związku z kończąca się kadencją na stanowisku Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego.

Aktualizacja: 28.04.2020 18:57 Publikacja: 28.04.2020 18:38

Małgorzata Gersdorf

Małgorzata Gersdorf

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

mat

Przypomnijmy, w najbliższy czwartek, 30 kwietnia kończy się kadencja prof. Małgorzaty Gersdorf na stanowisku I prezes Sądu Najwyższego. We wtorek prof. Gersdorf wystosowała obszerny list, który opublikowano na stronie internetowej Sądu Najwyższego.

Wspomina w nim, że z Sądem Najwyższym jest związana od niemal trzydziestu lat. W 2008 roku otrzymała z rąk Prezydenta Lecha Kaczyńskiego akt powołania na urząd sędziego Sądu Najwyższego, a w 2014 roku Prezydent Bronisław Komorowski powołał ją na stanowisko Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego.

Czytaj także:

Prezydent zamierza powołać nowego I Prezesa SN po 30 kwietnia

W liście jako swoje osiągnięcie prof. Gersdof wskazuje zaangażowanie na rzecz obrony Sądu Najwyższego przed atakami przeciwników demokracji konstytucyjnej w Polsce. - Los Sądu Najwyższego wydawał się co do zasady przesądzony. Postanowiliśmy jednak przeciwstawić się antykonstytucyjnym interpretacjom Konstytucji i nie ulec ustawom zasługującym na to miano jedynie z nazwy, ponieważ uchwalono je w warunkach stałego ignorowania, a nawet obrażania konstytucyjnych standardów. Nasz sprzeciw, a przede wszystkim sprzeciw wielu obywateli, pozwolił na konsekwentne dążenie do obrony nie tylko naruszanych reguł konstytucyjnych, dotyczących niezależności sądów i niezawisłości sędziów, ale także do obrony zagrożonej w ten sposób europejskiej tożsamości Rzeczypospolitej - pisze I prezes SN.

Reklama
Reklama

Gersdorf przyznaje w liście, że "nie udało się zatrzymać destrukcji państwa prawa, ale udało się dopomóc wielu ludziom w zrozumieniu, jak wielkie znaczenie dla obrony ich praw ma Konstytucja i sędziowie".

- Polska traci tożsamość konstytucyjną, której fundamentem jest podział władz i niezależność władzy sądowniczej, stanowiące podstawę ustrojowej tożsamości Europy. Wolność Europejczyków, nadająca sens ich demokracji, była i jest możliwa dzięki istnieniu prawa i prawników, sądów, w których można znaleźć ochronę przed nadużyciami władzy, a także uniwersytetów, jeśli mają one zdolność rozwijania wiedzy o prawie, tworzącej swoiste metaprawo, i potrafią kształcić prawników gotowych do obrony prawa przed arbitralizmem rządzących - czytamy.

Na koniec prof. Gersdof podkreśla, że opuszcza urząd I Prezesa Sądu Najwyższego w przekonaniu, że "uczyniłam wszystko, co było w mojej mocy, by postępować zgodnie ze złożonym ślubowaniem, wywiązać się z obowiązków i sprostać odpowiedzialności. Byłam pierwszą kobietą w dziejach Sądu Najwyższego, która ten urząd sprawowała i mogę powiedzieć, że historia najnowsza nie miała dla mnie względów należnych kobiecie, całkiem już wedle równościowego standardu, może jednak zastosowanego nieco przesadnie".

Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: TSUE wysadził TK w powietrze. To ważna lekcja także dla Donalda Tuska
Cudzoziemcy
Kierowca musi mówić po polsku? Prawnicy oceniają nową usługę „Bolt lokalnie"
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Wieczni prezesi spółdzielni mieszkaniowych zostaną? Spór o reformę
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama