W wydanym w sobotę stanowisku "Iustitii" czytamy, że obowiązek złożenia pisemnego oświadczenia o członkostwie w zrzeszeniu, w tym w stowarzyszeniu - ze wskazaniem nazwy i siedziby zrzeszenia, pełnionych funkcji oraz okresu członkostwa oraz o funkcji pełnionej w organie fundacji nieprowadzącej działalności gospodarczej - ze wskazaniem nazwy i siedziby fundacji oraz okresu pełnienia funkcji jest sprzeczny z podstawowymi prawami człowieka takimi jak prawo do poszanowania życia prywatnego, wolność wyznania, wolność gromadzenia się i stowarzyszania się, wyrażonymi w Konstytucji RP.
Dalej wskazano, że nie jest jasna intencja ustawodawcy, który zmierza do ujawnienia wszystkim faktu, że sędzia jest członkiem konkretnych organizacji, w tym związku wyznaniowego albo nie jest.
W ocenie Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia wskazane regulacje mają służyć wyłącznie upokorzeniu sędziów poprzez nałożenie na nich obowiązku ujawnienia istotnych okoliczności z ich życia prywatnego, w tym danych wrażliwych. Ponadto stanowią przejaw dyskryminacji sędziów, ponieważ członkowie żadnej innej grupy zawodowej ani żadnego innego środowiska (poza prokuratorami, na których nałożono tożsame obowiązki tą samą ustawą) nie są zobowiązani do ujawniania wszystkim okoliczności z ich życia prywatnego.
Zdaniem "Iustitii" również obowiązek ujawnienia przez sędziego członkostwa w partii politycznej przed powołaniem na stanowisko sędziego, a także w okresie sprawowania urzędu przed dniem 29 grudnia 1989 r. nie służy żadnemu akceptowalnemu społecznie i prawnie celowi, a jedynie stygmatyzacji sędziów i przykryciu faktu, że do Trybunału Konstytucyjnego ten sam ustawodawca powołał dwoje niedawnych posłów obozu rządzącego.
- Wskazane regulacje stanowią element bezprecedensowej walki z niezależnymi sądami i niezawisłymi sędziami, wszczętej przez władzę polityczną i zmierzającej do całkowitego podporządkowania sobie władzy sądowniczej - podkreśla stowarzyszenie.