Reklama
Rozwiń
Reklama

Wszyscy lekarze będą na razie wystawiali zwolnienia podsądnym

Od dzisiaj tylko lekarz sądowy specjalnie dobierany i weryfikowany powinien wystawiać zwolnienia dla sądu

Aktualizacja: 01.02.2008 08:25 Publikacja: 01.02.2008 00:50

Problem w tym, że jednak brakuje chętnych dlatego rząd zamierza do końca roku umożliwić angażowanie zwykłych lekarzy.

Nowe rygory wprowadziła ustawa z 15 czerwca 2007 r. o lekarzu sądowym (DzU nr 123 poz 849), która obowiązuje od dzisiaj. W założeniu Ministerstwa Sprawiedliwości, będącego jej autorem, ma ona ukrócić – jeśli nie wyeliminować – praktykę nadużywania zwolnień w celu przeciągania postępowań sądowych.

Teraz tylko wybierani i weryfikowani lekarze sądowi będą mogli wystawiać zwolnienia lekarskie osobom wzywanym przez policję, prokuraturę czy sądy w sprawach karnych, jak i cywilnych. Obecnie procedura cywilna w ogóle nie zawiera przepisów, które regulowałyby tryb usprawiedliwiania nieobecności na rozprawie z powodu choroby. Obowiązek dostarczania zwolnień jest od dawna w procedurze karnej, ale ze względu na to, że wystawiali je zwykli lekarze, były nadużycia.

Nowe rygory dotyczyć będą powodów, pozwanych, oskarżycieli, oskarżonych, świadków, ale też obrońców i pełnomocników, czyli adwokatów i radców.

Mechanizm doboru na listę lekarza sądowego będzie publiczny. Kandydat musi się wykazać wysokimi kwalifikacjami zawodowymi, ale też moralnymi. O listy kandydatów z podaniem liczby lekarzy w danych specjalnościach zwracają się do okręgowych rad lekarskich prezesi sądów okręgowych. Następnie dokonują wyboru specjalistów i podpisują z nimi umowy. W razie stwierdzenia nieprawidłowości w ich działaniu mogą umowy rozwiązywać. Szkopuł w tym, że mimo iż ustawa weszła już w życie, kandydatów dramatycznie brakuje, co zresztą środowiska lekarskie dawno sygnalizowały. Na przykład na Dolnym Śląsku cztery sądy okręgowe potrzebują 460 lekarzy, a Izba Lekarska zarekomendowała im zaledwie 40, gdyż tylko tylu się zgłosiło, umowy zaś podpisało jedynie dziesięciu. Podobnie jest w całym kraju (szerzej: „Czy sądy czeka paraliż”, „Rzeczpospolita” z 30 stycznia 2008 r.). Powód? Zbyt niska – zdaniem lekarzy – zapłata za zaświadczenie, mianowicie 80 zł (zresztą do niedawna resort obstawał przy 40 zł).

Reklama
Reklama

W tej sytuacji Ministerstwo Sprawiedliwości zaproponowało szybką nowelę ustawy przez upoważnienie prezesów sądów do dopuszczania innych lekarzy niż sądowi do wydawania zaświadczeń – tylko do końca bieżącego roku – jeśli trudności nie da się usunąć.

Problem w tym, że jednak brakuje chętnych dlatego rząd zamierza do końca roku umożliwić angażowanie zwykłych lekarzy.

Nowe rygory wprowadziła ustawa z 15 czerwca 2007 r. o lekarzu sądowym (DzU nr 123 poz 849), która obowiązuje od dzisiaj. W założeniu Ministerstwa Sprawiedliwości, będącego jej autorem, ma ona ukrócić – jeśli nie wyeliminować – praktykę nadużywania zwolnień w celu przeciągania postępowań sądowych.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Ważne zmiany dla każdego, kto planuje budowę. Ustawa przyjęta
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama