Prezesi oddali władzę dyrektorom

Wszyscy prezesi sądów, którzy mieli podzielić się władzą z dyrektorami, już to zrobili. Dzięki temu ubyło im obowiązków administracyjnych.

Publikacja: 02.04.2013 09:29

Negatywna opinia zgromadzenia sędziów sądów rejonowych i okręgowych zdarza się bardzo rzadko.

Negatywna opinia zgromadzenia sędziów sądów rejonowych i okręgowych zdarza się bardzo rzadko.

Foto: www.sxc.hu

Od 1 stycznia 2013 r. ruszył proces oddawania władzy w sądzie przez prezesów i teraz do wyłącznej kompetencji prezesa sądu pozostaje kierowanie działalnością bezpośrednio związaną z wykonywaniem podstawowych zadań sądu, a więc wymiarem sprawiedliwości. Dyrektor z kolei ma autonomię, przy czym prezes sądu jest jego zwierzchnikiem. Ma także obowiązek uzgadniać z nim rozmieszczenie stanowisk pomocniczych w wydziałach. Decydujące zdanie w tej kwestii należy do prezesa.

– We wszystkich sądach udało się pozałatwiać wszystkie formalności – zapewnia „Rzeczpospolitą" Wojciech Hajduk, wiceminister sprawiedliwości odpowiedzialny za funkcjonowanie sądownictwa.

Zapytaliśmy prezesów największych sądów, czy operacja przebiegała sprawnie. Uważają, że tak, chociaż większość z nich na początku była przeciwna  dwuwładzy w sądzie. Protestowała także Krajowa Rada Sądownictwa.

– W Poznaniu obyło się bez najmniejszych komplikacji – zapewnia „Rz" Krzysztof Józefowicz, prezes tamtejszego sądu apelacyjnego. Uważa, że wszystko zależy od ludzi, z którymi prezesom przychodzi pracować.

Instytucja menedżera powołana nowelizacją ustawy o ustroju sądów powszechnych od początku budziła sprzeciw sędziów. O niechęci do nowej instytucji przekonywać może niewielkie zainteresowanie pilotażem podziału władzy. Ruszył on 28 marca 2012 r. i przez ponad pół roku zainteresowanie udziałem w nim było znikome. Jedynie  w dwóch sądach okręgowych  prezes oddał część władzy menedżerowi. Chodziło o sądy w Piotrkowie Trybunalskim i Katowicach.

Bardzo długo na liście chętnych do oddania władzy figurował tylko jeden prezes – Paweł Hofman, prezes Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim. Zgłosił się do pilotażu, ponieważ chwalił sobie dotychczasową bardzo dobrą współpracę z dyrektorem sądu.

Menedżerowie są odpowiedzialni za sprawne funkcjonowanie infrastruktury sądu oraz za efektywne zarządzanie personelem pomocniczym. Są zatem urzędnikami. Prezes sądu pozostaje zaś zwierzchnikiem sędziów, referendarzy i asystentów sędziów.

Od 1 stycznia 2013 r. ruszył proces oddawania władzy w sądzie przez prezesów i teraz do wyłącznej kompetencji prezesa sądu pozostaje kierowanie działalnością bezpośrednio związaną z wykonywaniem podstawowych zadań sądu, a więc wymiarem sprawiedliwości. Dyrektor z kolei ma autonomię, przy czym prezes sądu jest jego zwierzchnikiem. Ma także obowiązek uzgadniać z nim rozmieszczenie stanowisk pomocniczych w wydziałach. Decydujące zdanie w tej kwestii należy do prezesa.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: matematyka. Rozwiązania eksperta WSiP
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr