Sędziemu nie przystoi to, co obywatelowi Kowalskiemu

W relacjach codziennych sędziemu wolno mniej. Za popadnięcie w konflikt z sąsiadem może zostać ukarany upomnieniem.

Aktualizacja: 23.06.2015 11:17 Publikacja: 23.06.2015 08:00

Sędziemu nie przystoi to, co obywatelowi Kowalskiemu

Foto: 123RF

Sąd Najwyższy-Sąd Dyscyplinarny utrzymał w mocy karę wymierzoną przez Sąd Apelacyjny-Sąd Dyscyplinarny sędziemu Sądu Rejonowego w Przysusze. Został on ukarany w pierwszej instancji upomnieniem za naruszenie prawa o ustroju sądów powszechnych, tj. uchybienie godności urzędu. Co zrobił? Przed wielu laty popadł w konflikt z sąsiadem. Ten zarzucał mu, że celowo, uporczywie i złośliwie wjeżdża autem na jego krawężnik, uszkadzając go, niszczy trawnik i parkuje auto tak, by wydzielało spaliny, które czuć u niego w domu. Sędzia miał być też opryskliwy i lekceważący wobec małżeństwa sąsiadów.

Od wyroku apelował obwiniony. Tomasz Burda, jego obrońca, podnosił w poniedziałek, 22 czerwca 2015 r., przed SN, że to sąsiad od wielu lat podejmuje działania wymierzone przeciwko sędziemu. Mówił o nagraniach, które miały być dowodem w sprawie (sąsiad założył monitoring), a nie wynika z nich wcale, że to sędzia np. parkuje na trawniku. Widać go bowiem tylko na jednym zdjęciu. Twierdził, że sąsiadowi chodzi jedynie o to, by sędzia zmienił miejsce zamieszkania albo przestał korzystać z samochodu. Wnosił o zmianę wyroku i uniewinnienie. Sam obwiniony twierdził, że rzekomy pokrzywdzony mija się z prawdą, podając niektóre okoliczności, np. rozmowę, w której sąsiedzi mieli mu zwrócić uwagę na temat zachowania.

Rzecznik dyscyplinarny Sądu Okręgowego w Radomiu wnosił o utrzymanie kary upomnienia. Uzasadniał, że nie chodzi o czyny, tylko postawę, jaką sędzia prezentował.

– Takie zachowanie nie przystoi sędziemu. W relacjach codziennych sędziemu wolno mniej. Z jednej strony mamy przywileje, a z drugiej ograniczenia. Korzystając z tych pierwszych, godzimy się na te drugie i musimy je mieć na uwadze każdego dnia – uzasadniał wniosek. Przytaczał też zaprotokołowane wypowiedzi sędziego z rozprawy w pierwszej instancji i zwracał uwagę na jego lekceważący ton.

Sąd Najwyższy-Sąd Dyscyplinarny przyznał mu rację.

– Sędziowie nie mogą sobie pozwolić na pewne zachowania. Nie powinni popadać w konflikty i nie chodzi tu o czyny, lecz o dobre obyczaje. Takich sytuacji należy unikać – uzasadniał sędzia SN Michał Laskowski, sprawozdawca.

sygnatura akt: SNO 34/15

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Prawo drogowe
Ważny wyrok ws. płatnego parkowania. Sąd: nie można nakładać kar za spóźnienie
Oświata i nauczyciele
Nauczyciele nie ruszyli masowo po pieniądze za nadgodziny. Dlaczego?
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem