TK w składzie pięciu sędziów orzekł niekonstytucyjność art. 37 ust. 2 ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, który wymaga, by w pełnym składzie orzekało co najmniej 11 sędziów. W tej chwili jest ich tylko 11, więc nad TK ciąży groźba, że może nie być w stanie rozpatrywać najważniejszych spraw, czyli dotyczących np. zgodności z konstytucją ustawy przed jej podpisaniem przez prezydenta czy umowy międzynarodowej przed ratyfikacją lub innych, o szczególnej zawiłości. Te problemy ujawniły się pod koniec rządów PiS, kiedy pięciu z piętnastu sędziów, kontestując długość kadencji poprzedniej prezes TK, blokowało szereg rozpraw całego składu Trybunału.
Czytaj więcej
Wakaty sędziowskie w Trybunale Konstytucyjnym należy niezwłocznie obsadzić – radzą konstytucjonal...
Sejm nie wybiera nowych sędziów, ale marszałek Hołownia zapowiedział, że trzeba zapełnić wakaty
O zbadanie wymogu dotyczącego 11 sędziów wystąpił dwa lata temu ówczesny premier Mateusz Morawiecki, wskazując że taki warunek nie tylko nie ma konstytucyjnych podstaw, ale zagraża zablokowaniem pracy TK w pełnym składzie. W tej chwili w TK orzeka 11 sędziów, kadencja dwojga z nich skończy się w grudniu, a obecna większość rządząca nie wybiera nowych sędziów. Dopiero całkiem niedawno Szymon Hołownia, marszałek Sejmu, zapowiedział, że należy zapełnić wakaty i przystąpić do wyboru sędziów TK.
Jarosław Wyrembak, sędzia sprawozdawca wskazał w uzasadnieniu wyroku, że zaskarżony przepis jest niezgodny z art. 188, art. 189 i art. 197 konstytucji przez to, że odbiera Trybunałowi nadaną mu przez konstytucję władzę orzekania w składzie wszystkich sędziów, co do których nie zachodzą żadne przeszkody faktyczne ani prawne do orzekania, i którzy wykonują prawny obowiązek udziału w orzekaniu.
Zasada ciągłości państwa domaga się zaś zapewnienia ciągłości funkcjonowania instytucji publicznych, z czego wywodzić należy zakaz tworzenia przeszkód w rzetelnym, sprawnym i nieprzerwanym ich działaniu. Z drugiej strony konstytucja nie używa określenia „pełny skład” TK i nie wiąże jego władzy orzeczniczej z żadnymi limitami dotyczącymi liczby sędziów uczestniczących w orzekaniu.