Chodzi o projekty ustaw w sprawie TK, skierowane do Sejmu w marcu przez posłów koalicji rządzącej. Są one częścią opracowanego przez resort sprawiedliwości planu gruntownych zmian w Trybunale, nazwanego „czteropakiem Bodnara”, którego celem jest odpolitycznienie tego organu i naprawa jego funkcjonowania.
Czytaj więcej
Projekty reformujące Trybunał Konstytucyjny wymagają poprawek, ich kierunek jest jednak słuszny. Nie obyło się także bez głosów krytycznych. Za nami wysłuchanie publiczne proponowanej reformy.
Sejm pracuje nad reformą TK. Komisja proponuje poprawki
We wtorek nad szczegółami tych projektów pochyliła się sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka. Na początku pracy poseł PS Michał Wójcik krytycznie ocenił proponowane zmiany. - Jesteśmy świadkami dalszego demolowania demokratycznego państwa, zamachu na koleją instytucję - mówił Wójcik do posłów koalicji.
Komisja rozpatrzyła 17 ze 128 artykułów projektu ustawy o TK. Posłowie wprowadzili do nich kilka poprawek, głównie o charakterze redakcyjno-legislacyjnym. Projekty muszą jednak poczekać na dalsze prace, bowiem przewodniczący komisji Paweł Śliz (Polska2050), po trzech godzinach pracy, ogłosił przerwę w obradach. Komisja będzie kontynuować rozpatrywanie zmian 16 lipca.
Projekty reformujące TK procedowane są w Sejmie od kwietnia, kiedy to przeprowadzono ich pierwsze czytanie. W maju sejmowa komisja zorganizowała wysłuchanie publiczne proponowanej reformy. Zdecydowana większość uczestników debaty uznała kierunek projektów za słuszny. Stwierdzono jednak przy tym, że proponowane przepisy wymagają poprawek.