Prof. Łętowska: wykonać wyroki TSUE i ETPCz, zostawić wyrok ws. aborcji

W moim przekonaniu, Sejm powołując się na ocenę wyroku ETPCz z 2021 roku ws. Xero Flor może podjąć uchwałę odwołującą z TK osoby niemogące pełnić funkcji sędziego - powiedziała OKO.press prof. Ewa Łętowska. W jej ocenie, wyrok TK ws. aborcji trzeba zostawić, przynajmniej do czasu uporania się z problemem dublerów.

Publikacja: 14.11.2023 09:09

Prof. Ewa Łętowska

Prof. Ewa Łętowska

Foto: TV.rp.pl

Byłą rzeczniczkę praw obywatelskich oraz sędzię NSA i TK w stanie spoczynku Mariusz Jałoszewski z OKO.press zapytał, od czego zacząć przywracanie praworządności w Polsce. 

- Zawsze na takie pytanie odpowiadam, że przede wszystkim należy wykonać wszystkie wyroki TSUE i ETPCz. Nie będę zajmować się technikaliami, jak w szczegółach to wykonać. Bo w tych wyrokach jest zawarte, co trzeba zrobić, jaki efekt osiągnąć. Ale już „jak” to zrobić – to kwestia inwencyjności prawniczej, interpretacyjnej i zręczności politycznej - odpowiedziała prof. Ewa Łętowska. 

"Sporo można zrobić uchwałami Sejmu"

Przypomniała, że Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku z 2021 roku ws. Xero Flor orzekł, że Trybunał Konstytucyjny w składzie z sędziami dublerami jest wadliwy, bo dubler nie jest sędzią spełniającym przesłanki bycia sędzią i wyrok wydany z jego udziałem nie jest wiążący. 

- Sprawa jest więc co do zasady prosta. Każdy organ państwowy ma obowiązek serio traktować wyroki ETPCz i TSUE oraz je wykonywać. W moim przekonaniu Sejm powołując się na ocenę wyroku ETPCz może podjąć uchwałę odwołującą z TK osoby niemogące pełnić funkcji sędziego - uważa prof. Łętowska. 

Czytaj więcej

Uchwały Sejmu strącą dublerów i przywrócą ład w Trybunale

Przyznała, że na zmiany ustawowe nie ma teraz co liczyć, gdyż prezydent już zapowiedział weta.

- Ale koniecznie należy czynić wysiłki legislacyjne i – cóż – kolekcjonować weta. Wtedy uczytelnia się sytuację. Jaśniej widać, kto jak się zachowuje. W obliczu weta trzeba rozważyć kolejne możliwości działania środkami prawnymi innymi niż ustawa. Sporo można zrobić uchwałami Sejmu - zauważyła.

Na drogę cnoty trzeba wrócić praworządnie

Jej zdaniem pierwszą rzeczą, jaką powinien zrobić Sejm, jest złożenie deklaracji w formie uchwały o wykonaniu już istniejących wyroków sądów i trybunałów, a potem podjęcie kroków w celu ich wykonania.

- Sądzę, że musi być przedstawiona jakaś uroczysta deklaracja, że oto powraca się na drogę konstytucyjnej cnoty i wykonywania wyroków. Taka deklaracja intencji. To samo w sobie może pomóc odzyskać utracona wiarygodność, niezbędną choćby do intensyfikacji starań o fundusze z KPO. Wszak warunkiem jest tu choćby rozpoczęcie realizacji kamieni milowych - wyjaśniła prawniczka.

Była RPO uważa, że politycy w ramach koalicji powinni się dogadać, jak to w takiej deklaracji zapisać.  

- Przywracanie praworządności musi następować działaniami praworządnymi. Deklaracja jest aktem politycznym. Ale już realizacja takiej deklaracji to jest mieszanina kroków politycznych i prawnych - zaznaczyła prof. Łętowska.

Czytaj więcej

Prof. Strzembosz mówi, co zrobić z KRS, neo-sędziami i dublerami w TK

W opinii prof. Łętowskiej, w ten sam sposób, tj. powołując się na wykonanie wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, Sejm może wypowiedzieć się też wobec zmian w KRS i SN.

- Tym tropem należy iść. Wykonywanie tych wyroków daje pole do działania uchwałami sejmowymi i legitymizuje zarazem rozproszoną kontrolę sądową. Zmiany mogą także następować w drodze decyzji personalnych – tam, gdzie je można przeprowadzić, na przykład w prokuraturze czy administracji wymiaru sprawiedliwości - wskazała Ewa Łętowska.

Jak powiedziała, może sobie wyobrazić taki sposób wykonania wyroku TSUE, że 15 sędziów członków neo-KRS, których wbrew konstytucji powołali politycy, można odwołać uchwałą Sejmu w taki sam sposób, jak ich wybrano.

 - Mniej więcej w podobny sposób można byłoby oczekiwać realizacji wyroków TSUE, gdzie tkwi materiał do uzdrowienia (raczej nawet uzdrawiania) sytuacji w SN. Oczywiście zależy to także od gotowości, determinacji i umiejętności łączenia środków prawnych i politycznych - powiedziała prof. Łętowska.

Neo-sędziowie powinni znów stanąć do konkursów

Na pytanie, co zrobić z neo-sędziami sądów powszechnych, którzy dostali nominację od neo-KRS, sędzia SN i TK w stanie spoczynku odpowiedziała:

- Oni czasem są wręcz ofiarami tych zmian. Powinni pozostać w stanie sędziowskim. Ale jeszcze raz powinni stanąć w nowych konkursach przed nową KRS, aby usunąć wszelkie zarzuty. Tak zresztą sprawę ujmują znane projekty ustawodawcze. Bo tu sprawa wymaga zmian legislacyjnych, a te bez współdziałania z prezydentem nie są możliwe. Na jakich zasadach i jak to współdziałanie się odbędzie i czy odbędzie, trudno przewidywać. Dodam, że nikt nigdy nie proponował też, aby podważać wyroki, jakie zapadły z udziałem tych sędziów - podkreśliła Łętowska.

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Trudno iść na skróty do państwa prawa

Wyrok w sprawie aborcji? "Zostawić go"

Przyznała natomiast, że nikt nie wie, co zrobić z wyrokami TK wydanymi z udziałem sędziów dublerów. 

- Są głosy, że powinien to jeszcze raz rozpatrzyć TK. Czy ten, który obecnie mamy? Czy jakiś inny skład, w przyszłości? I jakiej? Kiedy? Przecież im dłużej to by trwało, tym bardziej utrwalają się konsekwencje. Ja bym podeszła do sprawy sytuacyjnie – starając się rozwiązywać na bieżąco konsekwencje tych wyroków, wszelkimi możliwymi środkami, nie koncentrując się na ich wzruszeniu en masse - powiedziała  prof. Ewa Łętowska.

Prawniczka podkreśliła, że zapowiedziane w umowie koalicyjnej „unieważnienie" wyroku TK ws. aborcji deklaracja polityczna, którą należy czytać jako obietnicę „odwrócenia skutków” wyroku z października 2020 r.

- A to nie polega na unieważnieniu aktu wydanego przez TK, tylko na stworzeniu warunków, by to ryzyko dla lekarzy było mniejsze. Można ukształtować praktyki prokuratorów, by nie ścigali zarówno kobiet, jak i lekarzy. Można zmienić zachowanie policji wobec kobiet poddających się aborcji, czy w ogóle leczących się ginekologicznie, które obecnie traktuje się jak świadków niedozwolonych aborcji - powiedziała była RPO.  - Dlaczego tak podkreślam wagę sformułowania umowy koalicyjnej? Bo tu źle określono problem, z którym trzeba się uporać - dodała. 

Jak wyjaśniła, jeśli okaże się, że „unieważnienie” nie nastąpi albo nie spełni oczekiwań środowisk kobiecych, to wzbudzi się nowa fala frustracji i społecznych niepokojów.

- Nie należy formułować postulatów kontrproduktywnych - przestrzega prof. Łętowska.

Jej zdaniem wyrok ws. aborcji należy w tej sytuacji zostawić, przynajmniej  do momentu generalnego uporania się z wyrokami TK wydanych z udziałem dublerów. 

- Wtedy i ten wyrok byłby podważony. Z tym, że  samo to nie polepszy sytuacji kobiet. Nawet pozorny powrót do kompromisu aborcyjnego nie odwróci tego, że na skutek tego wyroku rozwinęły się u lekarzy zachowania oportunistyczne typu: „najlepiej nic nie robić” - uważa była RPO.

Byłą rzeczniczkę praw obywatelskich oraz sędzię NSA i TK w stanie spoczynku Mariusz Jałoszewski z OKO.press zapytał, od czego zacząć przywracanie praworządności w Polsce. 

- Zawsze na takie pytanie odpowiadam, że przede wszystkim należy wykonać wszystkie wyroki TSUE i ETPCz. Nie będę zajmować się technikaliami, jak w szczegółach to wykonać. Bo w tych wyrokach jest zawarte, co trzeba zrobić, jaki efekt osiągnąć. Ale już „jak” to zrobić – to kwestia inwencyjności prawniczej, interpretacyjnej i zręczności politycznej - odpowiedziała prof. Ewa Łętowska. 

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego