Podczas nominacji prezydent w Jskazał, że Jackson jest "jednym z najbystrzejszych umysłów prawniczych w kraju". Jeśli Senat zaakceptuje jej kandydaturę, będzie pierwszą czarnoskórą kobietą w 232-letniej historii amerykańskiego Sądu Najwyższego.
Ketanji Brown Jackson miałaby zastąpić liberalnego sędziego Sądu Najwyższego Stephena Breyera, gdy ten przejdzie na emeryturę pod koniec kadencji sądu w czerwcu. Kobieta jest federalnym sędzią apelacyjnym, która pracowała jako obrońca z urzędu w szeregu spraw.
Czytaj więcej
Sąd Najwyższy USA w czwartek zablokował wprowadzony przez administrację prezydenta Joe Bidena obowiązek szczepienia na COVID-19 lub regularnego testowania pracowników zatrudnionych w firmach zatrudniających co najmniej 100 pracowników. W oddzielnym orzeczeniu amerykański Sąd Najwyższy wyraził zgodę na obowiązek szczepień dla pracowników ochrony zdrowia.
Biały Dom w piątkowym oświadczeniu wskazał, że Jackson ma wyjątkowe kwalifikacje i jest historyczną kandydatką wobec której "Senat powinien przeprowadzić uczciwe i terminowe przesłuchanie i zatwierdzenie". W obecnym podziale wpływów w wyższej izbie umożliwia demokratów przegłosować decyzję Bidena, jednak muszą poprzeć ją wszyscy członkowie. Decydujący głos będzie miała wiceprzewodnicząca Kamala Harris. Odejście sędziego Breyera nie zmieni jednak sceny w Sądzie Najwyższym, większość konserwatystów wynosi 6 do 3.
Kandydatka jest obecnie sędzią Sądu Apelacyjnego dla okręgo DC, z którego pochodzi trzech obecnych Sądu Najwyższego. Ma 51 lat i posiada dwa dyplomy Uniwersytetu Harvarda. Podjęcie pracy jako obrońca publiczny argumentowała doświadczeniem w służbie publicznej oraz "kolejną okazją do wykorzystania umiejętności i talentów". Jest autorką ponad 500 opinii, w tym tej, która dotyczyła byłego doradcy prezydenta Donalda Trumpa - Donalda F McGhana II, który zgodnie z wydanym oświadczeniem musi zeznawać w śledztwie dotyczącym ingerencji w sprawy Rosji, miała napisać, że "prezydenci nie są królami".