W obszernej rozmowie z "Dziennikiem Polskim" Dagmara Pawełczyk-Woicka odniosła się do swojej znajomości z ministrem sprawiedliwości, Zbigniewem Ziobro.
Jak zaznaczyła, znajomość jest kwestią prywatną. - Gdy objęłam stanowisko prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie, dziennikarz zapytał mnie o znajomość z ministrem Zbigniewem Ziobrą. Przyznałam, że rzeczywiście pochodzimy z jednej miejscowości i chodziliśmy do tej samej szkoły, bo jesteśmy rówieśnikami. I tyle, odpowiedziałam zgodnie z prawdą - powiedziała prezes SO w Krakowie.
Jednocześnie Dagmara Pawełczyk-Woicka przypomniała, że studia prawnicze skończyła w 1995 roku, dostała się na etatową aplikację w sądzie z drugą lokatą. Egzamin sędziowski zdała w 1997 roku, od stycznia 1998 roku orzeka w sądzie. - Czy ten fakt ma jakiś związek z ministrem Ziobrą? Być może fakt, że znał mnie z dzieciństwa, wpłynął również na mianowanie mnie prezesem Sądu Okręgowego w Krakowie. Równie dobrze mogło nie mieć to znaczenia - dodała.
W wywiadzie dla "Dziennika Polskiego" prezes Pawełczyk-Woicka, odniosła się też do kwestii opisywanego na łamach mediów oświadczenia podpisanego przez jedenaścioro sędziów SO w Krakowie. Odmówili oni rozpoznawania spraw w składach z udziałem każdego sędziego, którego kandydatura została przedstawiona prezydentowi przez nową Krajową Radę Sądownictwa.
Czytaj więcej
Prezes Sądu Okręgowego w Krakowie, Dagmara Pawełczyk-Woicka, zwróciła się do rzecznika dyscyplina...