Czy pana udział w urodzinach Komitetu Obrony Demokracji był błędem?
Wiem, czym jest KOD. To oni pierwsi stanęli w obronie praworządności, najpierw jako obywatele. Organizować zaczęli się potem.
Gdybym znał pełny scenariusz imprezy, może bym podjął inną decyzję. Wiedziałem tylko, że będzie panel z politykami – i było jasne, że nie wezmę w nim udziału. Tak układano scenariusz, byśmy nie musieli. Jak to na urodzinach – gdy nie lubimy cioci Kazi, to się staramy wyjść, gdy ona przyjdzie, albo przynajmniej daleko od niej siedzieć.
Czytaj więcej
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych - sędzia Przemysław W. Radzik - pod...
Czytaj więcej
Używanie określenia "ofensywa dyplomatyczna" to już jest narracja rządowa. Oni uwielbiają takie o...
A sam udział w imprezie?