Na nośniku przechowywano dane 400 osób, podlegających nadzorowi kuratorskiemu i objętych wywiadem środowiskowym. - Z uwagi na zakres ujawnionych danych osobowych, wskazane naruszenie spowodowało wysokie ryzyko naruszenia praw lub wolności osób fizycznych, dlatego też administrator opublikował na stronie internetowej Sądu Rejonowego w Zgierzu komunikat o naruszeniu - podaje UODO.

Jak czytamy w komunikacie, zaginiony i zarazem niezabezpieczony nośnik pamięci nie został do tej pory odnaleziony, więc w dalszym ciągu osoba lub osoby nieuprawnione mogą mieć dostęp do danych osobowych znajdujących się na nim.

Postępowanie Urzędu wykazało, że administrator naruszył m.in. zasadę poufności i integralności danych osobowych poprzez wydanie do użytku służbowego kuratorom sądowym niezabezpieczonego przenośnego nośnika pamięci oraz zobowiązanie ich do wdrożenia zabezpieczeń tej pamięci we własnym zakresie.

UODO zwrócił uwagę, że administrator pozostawił faktyczne zabezpieczanie nośnika jego użytkownikowi, nie wskazując żadnych przykładowych oraz adekwatnych zabezpieczeń, które pracownik może zastosować. Tymczasem pracownicy, tak jak to miało miejsce w tym przypadku, mogą nie posiadać wiedzy jak należy zabezpieczać nośniki z danymi osobowymi. - Stosowane przez Prezesa Sądu działania nie mogą zatem zostać uznane za wdrożenie odpowiednich środków technicznych czy organizacyjnych - uznano.