Ministerstwo Sprawiedliwości zaplanowało sto nowych etatów dla referendarzy sądowych (dziś 1750), którzy pracują głównie w wydziałach wieczystoksięgowych oraz wydziałach rejestrowych sądów gospodarczych.
– Dzięki referendarzom sędziowie mogą skupić się na tym, do czego zostali powołani, czyli rozstrzygania sporów, a nie udzielania ochrony prawnej – mówi sędzia Grzegorz Wałejko, zastępca dyrektora Departamentu Sądów Powszechnych Ministerstwa Sprawiedliwości.
Resort planuje też na 2009 r. zatrudnienie kolejnych 400 asystentów sędziego. Dziś jest ich 2562, a to oznacza, że jeden przypada średnio na czterech sędziów i asesorów.
Nie planuje się natomiast zwiększenia liczby asystentów prokuratorskich. To nowa instytucja w polskich organach ścigania. Pierwszych 147 asystentów rozpoczęło pracę w prokuraturach okręgowych wiosną tego roku. Mają większe uprawnienia od asystentów sędziego. Mogą np. samodzielnie wykonywać niektóre czynności dowodowe i prowadzić postępowania pod nadzorem prokuratora. Ministerstwo obserwuje na razie, jak instytucja ta sprawdza się w praktyce.
Zamierza natomiast zwiększyć o 500 etatów obsadę sekretariatów sądowych.