Zaczyna się kolejny etap reformy sądownictwa

Od 1 lipca 2009 r. z sądów rejonowych zniknie 117 wydziałów grodzkich. Za rok w całym kraju ma nie być już ani jednego takiego wydziału

Publikacja: 16.06.2009 08:05

Zaczyna się kolejny etap reformy sądownictwa

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

To najnowszy pomysł Ministerstwa Sprawiedliwości na racjonalne wykorzystanie sędziów i pracowników administracyjnych oraz całkiem spore oszczędności. Tym razem chodzi o sądy/wydziały, w których limit etatów wynosi od 11 do 20 sędziów (rok temu taką reorganizację przeszły sądy najmniejsze – do dziesięciu sędziów). Na tym nie koniec.

– [b]Do końca 2010 r. zniknąć mają wydziały grodzkie we wszystkich sądach w kraju[/b] – mówi "Rz" Jacek Czaja, wiceminister sprawiedliwości odpowiedzialny za sądownictwo (patrz ramka niżej).

[srodtytul]Czas na średnie[/srodtytul]

[b]Projekt rozporządzenia jest już gotowy, a reorganizacja przesądzona. Rzecz dotyczy 117 wydziałów grodzkich, w tym 18 wydziałów zamiejscowych w 105 sądach rejonowych.[/b]

Średnia wielkość wydziału w sądach rejonowych o obsadzie 11 – 20 sędziów to 2,41 etatu (maksymalnie 3,4, minimalnie 1,38 etatu na wydział).

Na 120 sądów rejonowych jedynie w 17 średnia wielkość wydziału przekracza trzy etaty sędziego, w 31 jednostkach nie przekracza dwóch, a w sześciu nie utworzono w ogóle wydziałów grodzkich.

– [b]Formuła wydziałów grodzkich się nie sprawdziła[/b] – mówi minister Czaja.

Nie wyklucza też, że w związku z przenoszeniem spraw z wydziałów grodzkich odpowiednio do wydziałów cywilnych czy karnych w sądach rejonowych przejściowo mogą wystąpić pewne komplikacje, np. czas trwania postępowania może się nieco wydłużyć. Za to jednak – jak zapewnia – skróci się w sprawach poważniejszych.

Powód? [b]Sędziowie ze znoszonych sądów grodzkich zasilą wydziały karne i cywilne macierzystych sądów rejonowych[/b].

[srodtytul]Będą oszczędności[/srodtytul]

Reorganizacja w sądownictwie przynieść ma też wymierne oszczędności. Zlikwidowanych zostanie np. 117 stanowisk przewodniczących wydziałów i tyle samo kierowników w sekretariatach wydziałów; nie trzeba będzie też płacić za wynajem i użytkowanie pomieszczeń.

Pomysł likwidacji wydziałów grodzkich jest różnie odbierany przez środowisko.

Ze zrozumieniem przyjmuje ono argument racjonalnego wykorzystania etatów, ale podnosi także problem dostępności i bliskości sądu dla obywatela.

– [b]Nie powinno się rezygnować z wydziałów hurtowo[/b] – uważa sędzia Barbara Godlewska-Michalak, rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa. I dodaje, że każdy taki przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie. – Tam, gdzie likwidacja wydziału nie wydłuży obywatelowi drogi do sądu, można kierować się ekonomiką – mówi. Tam, gdzie tak się stanie, oszczędności nie powinny być najważniejsze.

[srodtytul]Co minister, to zmiany[/srodtytul]

Sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik prasowy Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, twierdzi z kolei, że z odpowiedzią na pytanie, czy takie wydziały są potrzebne czy nie, należy poczekać do załatwienia innej, pilniejszej sprawy: zmian w nadzorze.

– [b]Największą bolączką wymiaru sprawiedliwości jest to, że decyzję o tworzeniu czy znoszeniu sądów podejmuje minister sprawiedliwości. Ci się zmieniają, a każdy ma inną koncepcję funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości[/b] – mówi sędzia Przymusiński. I dodaje, że byłoby zupełnie inaczej, gdyby takie kompetencje miał pierwszy prezes Sądu Najwyższego.

[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2009/06/15/zaczyna-sie-kolejny-etap-reformy-sadownictwa/]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]

[ramka][b]Wydziały w rękach ministra[/b]

- W sądzie rejonowym mogą być tworzone sądy grodzkie jako wydziały lub wydziały zamiejscowe sądów rejonowych.

- Powierza się im sprawy o: wykroczenia (I instancja), wykroczenia i przestępstwa skarbowe, przestępstwa ścigane z oskarżenia prywatnego, przestępstwa podlegające rozpoznaniu w postępowaniu przyspieszonym, pozostałe przestępstwa w postępowaniu uproszczonym oraz cywilne podlegające rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym i dotyczące depozytów sądowych.

- Tworzy je i znosi minister sprawiedliwości w rozporządzeniu.

- Przy tworzeniu i znoszeniu sądów grodzkich należy się kierować ilością spraw wpływających do sądów oraz względami ekonomii postępowania sądowego.

[i]Podstawa: art. 13 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=56187592B772B9DA1D784D8DA3FC8452?id=162548]ustawy o ustroju sądów powszechnych[/link][/i].[/ramka]

To najnowszy pomysł Ministerstwa Sprawiedliwości na racjonalne wykorzystanie sędziów i pracowników administracyjnych oraz całkiem spore oszczędności. Tym razem chodzi o sądy/wydziały, w których limit etatów wynosi od 11 do 20 sędziów (rok temu taką reorganizację przeszły sądy najmniejsze – do dziesięciu sędziów). Na tym nie koniec.

– [b]Do końca 2010 r. zniknąć mają wydziały grodzkie we wszystkich sądach w kraju[/b] – mówi "Rz" Jacek Czaja, wiceminister sprawiedliwości odpowiedzialny za sądownictwo (patrz ramka niżej).

Pozostało 87% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara