Kontrowersje wokół dyscyplinarki dla sędziego Nawackiego

Zastępca sędziowskiego rzecznika dyscyplinarnego Michał Lasota kilka dni temu zdecydował, że nie będzie wszczynał postępowania dyscyplinarnego wobec Macieja Nawackiego z KRS.

Aktualizacja: 16.01.2019 08:13 Publikacja: 16.01.2019 07:56

Kontrowersje wokół dyscyplinarki dla sędziego Nawackiego

Foto: Youtube

O reakcję na te słowa zaapelowała do rzecznika dyscypliny I Prezes SN prof. Małgorzata Gersdorf, a rzecznik uznał, że nie ma podstaw, by wszczynać postępowanie dyscyplinarne. Konkretnie, taką decyzję podjął zastępca rzecznika, sędzia Lasota. Ten sam, który rok temu zgłosił sędziego Nawackiego jako kandydata do KRS - informuje onet.pl.

11 stycznia z-ca rzecznika dyscypliny sędziów sądów powszechnych podjął decyzję, że nie będzie wszczynał postępowania dyscyplinarnego wobec członka KRS, sędziego Macieja Nawackiego za jego słowa o sędziach Sądu Najwyższego. Przypomnijmy, krótko po tym, jak w sierpniu zeszłego roku sędziowie SN zadali pytania prejudycjalne do unijnego Trybunału Sprawiedliwości, sędzia Nawacki publicznie stwierdził, że ich działanie było "złamaniem polskiego prawa". - Mam nadzieję, że w przyszłości osoby które dopuszczają się łamania prawa w Polsce spotkają się z adekwatną reakcją - powiedział sędzia Nawacki w rozmowie z TVN24. Dopytywany, czy ci "łamiący prawo" to sędziowie SN - odparł, że "też". - Za takie działanie, mam nadzieję, że w przyszłości osoby, które dopuszczają się łamania prawa w Polsce, spotkają się z adekwatną reakcją – mówił pod koniec sierpnia w rozmowie z TVN24 sędzia Maciej Nawacki, członek nowej KRS. – Mówi pan o sędziach Sądu Najwyższego? – dopytywał go reporter. – Też – potwierdził Nawacki, dodając że "jeśli ktoś łamie prawo, nie przestrzega go w sposób rażący, łamie porządek konstytucyjny w Polsce, to spotyka się chociażby z odpowiedzialnością dyscyplinarną" - podkreślał sędzia Nawacki.

W tej sprawie rzecznika dyscypliny zawiadomiła I Prezes SN, prof. Małogrzata Gersdorf, która uznała że tego rodzaju wypowiedzi można odebrać jako groźby pod adresem sędziów Sądu Najwyższego.

Sprawą zajął się jeden z dwóch z-ców sędziowskiego rzecznika dyscypliny (wszyscy zostali w czerwcu 2018 roku powołani przez Z. Ziobro) Maciej Lasota. Na przesłuchanie wezwał tak członka KRS, sędziego Nawackiego, jak I Prezes SN, prof. Gersdorf. I decyzja zapadła - postępowanie wyjaśniające zostało zakończone, dalszych kroków wobec członka KRS nie będzie.

"W ocenie Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych sędziego Michała Lasoty, sędzia Maciej Nawacki swymi wypowiedziami nie uchybił godności urzędu, nie popełnił więc przewinienia dyscyplinarnego" - czytamy w komunikacie sędziowskiego rzecznika dyscypliny.

"Formułując swą ocenę sędzia Maciej Nawacki działał bowiem w zakresie uprawnień, ale i obowiązków członka konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej jakim jest Krajowa Rada Sądownictwa, korzystając przy tym z konstytucyjnej i traktatowej wolności wypowiedzi" - podkreśla przełożony Lasoty, sędzia Piotr Schab, główny rzecznik dyscyplinarny sędziów. Jak podkreśla, stwierdzenie Nawackiego, że osoby łamiące prawo powinny spotkać się z adekwatną reakcją "nie przekracza miary, winnej być zachowaną przez sędziego. Jest wszak wyrazem stanowiska, z którym nie sposób polemizować" - kwituje główny rzecznik dyscyplinarny sędziów, Piotr Schab.

Czytaj więcej na onet.pl

O reakcję na te słowa zaapelowała do rzecznika dyscypliny I Prezes SN prof. Małgorzata Gersdorf, a rzecznik uznał, że nie ma podstaw, by wszczynać postępowanie dyscyplinarne. Konkretnie, taką decyzję podjął zastępca rzecznika, sędzia Lasota. Ten sam, który rok temu zgłosił sędziego Nawackiego jako kandydata do KRS - informuje onet.pl.

11 stycznia z-ca rzecznika dyscypliny sędziów sądów powszechnych podjął decyzję, że nie będzie wszczynał postępowania dyscyplinarnego wobec członka KRS, sędziego Macieja Nawackiego za jego słowa o sędziach Sądu Najwyższego. Przypomnijmy, krótko po tym, jak w sierpniu zeszłego roku sędziowie SN zadali pytania prejudycjalne do unijnego Trybunału Sprawiedliwości, sędzia Nawacki publicznie stwierdził, że ich działanie było "złamaniem polskiego prawa". - Mam nadzieję, że w przyszłości osoby które dopuszczają się łamania prawa w Polsce spotkają się z adekwatną reakcją - powiedział sędzia Nawacki w rozmowie z TVN24. Dopytywany, czy ci "łamiący prawo" to sędziowie SN - odparł, że "też". - Za takie działanie, mam nadzieję, że w przyszłości osoby, które dopuszczają się łamania prawa w Polsce, spotkają się z adekwatną reakcją – mówił pod koniec sierpnia w rozmowie z TVN24 sędzia Maciej Nawacki, członek nowej KRS. – Mówi pan o sędziach Sądu Najwyższego? – dopytywał go reporter. – Też – potwierdził Nawacki, dodając że "jeśli ktoś łamie prawo, nie przestrzega go w sposób rażący, łamie porządek konstytucyjny w Polsce, to spotyka się chociażby z odpowiedzialnością dyscyplinarną" - podkreślał sędzia Nawacki.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Słynny artykuł o zniesławieniu ma zniknąć z kodeksu karnego
Prawo karne
Pierwszy raz pseudokibice w Polsce popełnili przestępstwo polityczne. W tle Rosjanie
Podatki
Kiedy ruszy KSeF? Ministerstwo Finansów podało odległy termin
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Podatki
Ministerstwo Finansów odkryło karty, będzie nowy podatek. Kto go zapłaci?
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO