Przeciągający się paraliż rządu USA, spowodowany nieuchwaleniem przez Kongres ustawy zapewniającej finansowanie władzom federalnym, pobił już długością poprzedni rekord, ustalony za pierwszej kadencji prezydenta Donalda Trumpa – trwa już 39 dni i nic nie zapowiada jego szybkiego końca.
Czytaj więcej
Po spotkaniu z prezesami linii lotniczych American Airlines oraz United Airlines, a także przedst...
Shutdown rządu w USA uderza w linie lotnicze i pasażerów
W efekcie około 13 tys. amerykańskich kontrolerów ruchu lotniczego i 50 tys. pracowników Administracji Bezpieczeństwa Transportu (TSA) od 1 października nie otrzymuje wynagrodzenia za pracę, co prowadzi do zwiększonej absencji. Wielu kontrolerów ruchu lotniczego zostało w czwartek, 6 listopada, powiadomionych, że w przyszłym tygodniu nie otrzymają wypłaty za kolejny okres rozliczeniowy.
Sytuacja robi się więc coraz poważniejsza dla podróżnych. Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) poleciła liniom lotniczym zredukowanie 4 proc. lotów w sobotę, 8 listopada, na 40 głównych lotniskach. W kolejnych dniach będzie tylko gorzej – cięcia połączeń mają wzrosną do 6 proc. we wtorek, a następnie do 10 proc. do 14 listopada.
Redukcje lotów rozpoczęły się w piątek o godzinie 6.00 rano czasu wschodniego. W sumie mają objąć około 700 lotów czterech największych przewoźników: American Airlines, Delta Air Lines, Southwest Airlines i United Airlines. Przewoźnicy odwołają w sobotę mniej lotów niż w piątek z powodu ogólnie mniejszego natężenia ruchu. United zredukuje 168 lotów (w porównaniu do 184 w piątek), podczas gdy Southwest odwoła nieco poniżej 100 lotów (wobec 120) – donosi agencja Reutera.