Agenci CBA zatrzymali byłą dyrektor z Narodowego Funduszu Zdrowia i dyrektor dużej firmy farmaceutycznej – usłyszały zarzuty korupcyjne. Podejrzane przyznały się do winy, ale złożyły wniosek o wydanie wyroku bez rozprawy. Poprosiły o grzywnę i więzienie w zawieszeniu.
Czy takie przestępstwa powinny się kończyć bez procesu? Pytanie jest ważne, bo ugoda staje się coraz bardziej popularna. W zeszłym roku zapadło ponad 280 tys. wyroków po dobrowolnym poddaniem się karze przez oskarżonego.
Dobrowolna zgoda sprawcy
Zgodnie z kodeksem postępowania karnego (art. 387 § 2) dobrowolne poddanie się karze może być zastosowane, gdy okoliczności przestępstwa nie budzą wątpliwości, a cele postępowania zostaną osiągnięte bez przeprowadzenia rozprawy w całości.
– Właśnie ten drugi warunek ma tutaj największe znaczenie – wyjaśnia Paweł Litwiński z Instytut Allerhanda, adwokat.
Celami postępowania karnego są m.in. wykrycie sprawcy i pociągnięcie go do odpowiedzialności oraz zapobieganie przestępczości i umacnianie poszanowania prawa i zasad współżycia społecznego. Właśnie osiągnięcie tego ostatniego celu budzi najwięcej wątpliwości.