Posłowie Prawa i Sprawiedliwości podgrzewają podziały społeczne i odgrzewają temat rzekomego prześladowania chrześcijan w Polsce. Powołują się przy tym na odrzucenie przez Sejm projektu zaostrzającego odpowiedzialność karną za obrazę uczuć religijnych. Fakty są takie, że obywatelski projekt nowelizacji prawa karnego trafił do Sejmu w 2022 r., za rządów Zjednoczonej Prawicy. Ówczesny Sejm ustawy nie uchwalił.
Czytaj więcej
Religia, a przynajmniej chrześcijaństwo, ma służyć prawdzie, a nie państwu.
Co się stało z projektem zaostrzającym prawo karne w sferze wolności religijnych?
Na konferencji prasowej klubu Prawa i Sprawiedliwości 24 września 2025 r. poseł Michał Wójcik mówił: „To ta władza wyrzuciła do śmieci obywatelski projekt, który miał chronić chrześcijan w Polsce przed atakami. Kilka dni temu do jednego z kościołów w małej miejscowości wchodzi półnagi mężczyzna, szarpie księdza, przewraca przedmioty liturgiczne. Co prawda jest teraz w areszcie, ale tego rodzaju osoby zostały zachęcone polityką tego rządu. Gdyby była ta ustawa, nie byłoby takich sytuacji” (wypowiedź podana w serwisie X).
Forsowanemu projektowi towarzyszyła fałszywa narracja pod hasłem „obrony chrześcijan". W rzeczywistości przepisy nie odnosiły się tylko do chrześcijan. Była w nich mowa konsekwentnie o kościele lub związku wyznaniowym, dowolnym
W rzeczywistości to poprzednia władza skazała na niebyt obywatelski projekt zaostrzający prawo karne w sferze wolności religijnych. Projekt pod hasłem obrony chrześcijan wpłynął do Sejmu 4 października 2022 r. (druk nr 2756). 14 grudnia 2022 r. odbyło się jego pierwsze czytanie. Prace komisyjne ciągnęły się aż do 13 kwietnia 2023 r. Drugie czytanie nastąpiło dopiero 14 czerwca 2023 r. Potem prace ustały. Podkreślmy, że władzę sprawowało Prawo i Sprawiedliwość, a prezydentem był Andrzej Duda.