Przemysł, TSL (czyli transport i logistyka) oraz budownictwo – w tych trzech sektorach firmy najczęściej mają w planach na drugą połowę wzrost liczby pracowników. Tak wynika z najnowszego badania agencji zatrudnienia Randstad, w którym zapytano tysiąc przedsiębiorstw o ich plany kadrowo-płacowe na II półrocze. Okazało się, że tylko 18 proc. zamierza wtedy zwiększać liczbę pracowników. To prawie o połowę mniej niż w dość trudnym dla osób szukających pracy 2024 r., gdy w II półroczu wzrost zatrudniania planowało 31 proc. firm.
Firmy czekają na sygnały poprawy
Badanie Randstad zrealizowane przez Instytut Pollster, dowodzi, że praktycznie w każdej z ośmiu badanych branż pracodawcy znacznie rzadziej niż przed rokiem będą w najbliższych miesiącach szukać nowych pracowników. Także w tych, które najczęściej będą tworzyć nowe miejsca pracy, bo np. w budownictwie ich udział spadł licząc rok do roku prawie o połowę (do 20 proc.), w przemyśle o jedną trzecią (do 23 proc.) a w TSL o ponad jedną czwartą (do 21 proc.), przy czym w tym sektorze aż 12 proc. firm zamierza w II półroczu ograniczać liczbę pracowników. To ponad dwukrotnie większa grupa niż w całym badaniu, w którym odsetek planów redukcji zatrudnienia zmalał do 5 proc. z 7 proc. rok wcześniej.
Więcej planów rekrutacji widać tylko w branży IT, która ostatnio odżywa po dwóch latach spadków (choć wzrost zatrudnienia ogranicza tam rozwój AI) oraz w obsłudze nieruchomości i firm.
- Do momentu solidnego umocnienia się pozytywnych sygnałów z polskiej gospodarki trudno spodziewać się wzmożonej liczby nowych rekrutacji na rynku – ocenia Mateusz Żydek, rzecznik Randstad, komentując wyniki raportu.
Jak dodaje Łukasz Komuda, ekspert rynku pracy Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, polski biznes pozostaje w trybie oczekiwania na efekty długo wyczekiwanego ożywienia gospodarczego. Widać to także w danych GUS dotyczących zatrudnienia, które jest dość stabilne, choć raczej maleje niż rośnie. - Kwiecień 2025 roku był 17. miesiącem z rzędu, gdy liczba pracowników sektora przedsiębiorstw kurczyła się i była o 53 tys. mniejsza niż rok wcześniej – przypomina Komuda.