Reklama

Młodzi ludzie zwykle są krócej bezrobotni

Ponad 400 tys. młodych osób jest bez pracy, o 42,7 proc. więcej niż rok wcześniej. Jeśli nie znajdą szybko zajęcia, mogą mieć problemy zawodowe

Publikacja: 01.12.2009 01:43

Studenci

Studenci

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Młodzi ludzie, do 25 lat, stanowią już 23 proc. wszystkich bezrobotnych. Pod koniec października było ich w rejestrach ponad 400 tys., o 120 tys. więcej niż rok wcześniej.

– Bezrobocie wśród ludzi młodych zawsze jest dwa razy większe niż w całym społeczeństwie – przypomina Jan Rutkowski, główny ekonomista Banku Światowego w Polsce. – Dzieje się tak w czasach ożywienia gospodarczego, bo młodzi częściej niż osoby starsze zmieniają pracę, a w czasie kryzysu istnieje z kolei większe ryzyko, że młody człowiek bez kwalifikacji nie znajdzie zajęcia, niż że doświadczony pracownik je straci.

Z danych GUS wynika, że w ciągu roku liczba młodych bezrobotnych wzrosła o 42,7 proc., a absolwentów o 47,5 proc. – Młodzi ludzie są bardziej narażeni na bezrobocie, ale też trwa ono krócej. Są bowiem bardziej mobilni niż starsi pracownicy – tłumaczy Irena Wóycicka z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. – Ale dla nich konsekwencje bezrobocia mogą być znacznie poważniejsze. Jeśli nie znajdą pracy w ciągu maksimum roku, mają gorszy start, wolniej osiągają stabilizację zawodową i materialną. Trudniej im dogonić rówieśników.

Dlatego tak ważne jest, by szczególnie młodych ludzi nie pozostawiać w czasie bezrobocia samych, by służby pracy oferowały im staże, szkolenia i inne działania, nawet takie jak wolontariat.

– Z badań przeprowadzonych w innych krajach wynika, że wynagrodzenia na tym samym stanowisku mogą się różnić do

Reklama
Reklama

20 proc., a różnice te zacierają się dopiero po 15 latach, jeśli jedna osoba od razu po szkole zaczęła pracować, a druga przez rok była bezrobotna – mówi Wiktor Wojciechowski, ekonomista z fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju. Dodaje, że z badania BAEL (metody liczenia bezrobocia stosowanej w Europie) wynika, iż w ciągu kwartału liczba bezrobotnych absolwentów prawie się podwoiła. Pod koniec września 183 tys. absolwentów nie miało pracy i jest to o 84 tys. osób więcej niż trzy miesiące wcześniej i o 66 tys. więcej niż rok temu.

Stopa bezrobocia wśród młodzieży według BAEL też jest wysoka, bo wynosi 21,8 proc. Najszybciej rośnie wśród osób z wykształceniem podstawowym i zasadniczym zawodowym.

– Nie znajdują zatrudnienia absolwenci, a po drugie, dla przedsiębiorcy zwolnienie młodego człowieka jest tańsze, bo dostaje on mniejszą odprawę – tłumaczy Robert Pater z biura analitycznego BIEC.

Zdaniem Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek, ekonomistki z PKPP Lewiatan, bezrobocie wśród młodych powinno zacząć spadać od połowy przyszłego roku.

[ramka] [b][link=http://www.kariera.pl/]Praca czeka[/link][/b][/ramka]

Młodzi ludzie, do 25 lat, stanowią już 23 proc. wszystkich bezrobotnych. Pod koniec października było ich w rejestrach ponad 400 tys., o 120 tys. więcej niż rok wcześniej.

– Bezrobocie wśród ludzi młodych zawsze jest dwa razy większe niż w całym społeczeństwie – przypomina Jan Rutkowski, główny ekonomista Banku Światowego w Polsce. – Dzieje się tak w czasach ożywienia gospodarczego, bo młodzi częściej niż osoby starsze zmieniają pracę, a w czasie kryzysu istnieje z kolei większe ryzyko, że młody człowiek bez kwalifikacji nie znajdzie zajęcia, niż że doświadczony pracownik je straci.

Reklama
Rynek pracy
Solidny wzrost przeciętnego wynagrodzenia. Spadło zatrudnienie. Stopy w dół?
Rynek pracy
W krajach Unii ubywa wakatów. Czy umacnia się rynek pracodawcy?
Rynek pracy
Firmy zaczynają odkrywać potencjał neuroróżnorodności
Rynek pracy
Praca za granicą nie zawsze jest atutem w CV
Rynek pracy
Raport: Ukraińcy wolą wysoką pensję od zasiłków. Niemcy zmienią politykę?
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama