Indeks rynków wschodzących MSCI Emerging Markets wzrósł od początku roku o 28 proc., co było jego największą zwyżką w takim okresie od 2009 r. W pierwszej dziesiątce indeksów, które uzyskały najwyższą stopę zwrotu od początku stycznia są tylko indeksy z rynków wschodzących i granicznych. Najmocniej zyskał w tym okresie GSE Composite, czyli główny indeks giełdy w Ghanie, który urósł aż o 72 proc. Spośród indeksów dużych rynków wschodzących najlepszy był koreański KOSPI ze wzrostem wynoszącym prawie 48 proc. Czwarte miejsce na liście najmocniej rosnących w tym roku indeksów świata zajął natomiast słoweński Sbitop ze zwyżką o prawie 46 proc. Polski WIG 20 uplasował się natomiast na ostatniej pozycji ze zwyżką wynoszącą 31 proc. Bardzo niewiele indeksów straciło w tym okresie. Inwestorzy, którzy odpowiednio wcześnie postawili na rynki wschodzące powinni więc być zadowoleni. Czy jednak też będą się oni cieszyli po czwartym kwartale?
Słaby dolar wspiera
Z sondażu przeprowadzonego przez HSBC wynika, że zarządzający funduszami są najbardziej pozytywnie nastawieni wobec rynków wschodzących od początku 2021 r. W badaniu tego banku przeprowadzonym wśród 100 inwestorów zarządzających łącznie 423 miliardami dol. aktywów z rynków wschodzących, odsetek respondentów z optymistycznym nastawieniem wzrósł do 62 proc. z 44 proc. odnotowanych w czerwcu. Liczba osób z pesymistycznym spojrzeniem spadła o połowę, do zaledwie 7 proc. Przesunięcie kapitału z USA oraz przyspieszenie wzrostu w Chinach zostały wskazane jako czynniki, które mogą przynieść pozytywne niespodzianki na rynkach wschodzących.
Stratedzy Goldman Sachs twierdzą natomiast, że rynki wschodzące „kwitną”, a mocno przyczyniło się do tego to, że wzrost gospodarczy w tym roku przekroczył oczekiwania. Wiele krajów osiągnęło stosunkowo wysokie tempo wzrostu PKB, pomimo wojen handlowych rozpętanych przez USA.
Czytaj więcej
Aż 72 proc. głównych ekonomistów ankietowanych przez Światowe Forum Ekonomiczne spodziewa się osł...