Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej pracuje nad zapowiedzianym przez premiera Donalda Tuska w exposé podniesieniem wieku emerytalnego mężczyzn i kobiet do 67. roku życia. Jak dowiaduje się "Rz", dłużej popracują nie tylko ubezpieczeni w ZUS. Nowe regulacje mają dotyczyć również rolników oraz zasad przechodzenia w stan spoczynku sędziów i prokuratorów. - Pracujemy nad takim projektem -potwierdza informację "Rz" Marek Bucior, wiceminister pracy i polityki społecznej: - W ciągu najbliższych dni trafi on do konsultacji społecznych.
-Jeszcze nie znamy tego projektu - mówi "Rz" Patrycja Loose, rzecznik resortu sprawiedliwości. -U nas też rozważane są kwestie podwyższenia do 67 lat wieku, w którym np. sędziowie przechodzą w stan spoczynku, i zrównanie tego wieku dla kobiet i mężczyzn - mówi. Dodaje, że dziś ok. 90 proc. sędziów przechodzi w stan spoczynku w wieku 70 lat, dlatego że sami tego chcą. Podkreśla, że nie ma mowy o likwidacji samego stanu spoczynku.
Projektem Ministerstwa Pracy nie jest zaskoczone PSL. - Wiem, że taki zapis ma znaleźć się w projekcie. To oczywiste, że słowa premiera dotyczyły też rolników - mówi "Rz" Eugeniusz Grzeszczak, wicemarszałek Sejmu z PSL.
Dlatego ludowcy zgłaszają pomysły, by złagodzić reformę. Proponowali, by kobiety, które wychowały dzieci, mogły przechodzić na emeryturę wcześniej (o trzy lata za każde dziecko). - W jakimś stopniu nasza propozycja powinna zostać uwzględniona - przekonuje Marek Sawicki, minister rolnictwa. - Rolnicy powinni mieć wyższe emerytury, bo dziś mają grosze. To się musi zmienić.