Tak wynika z opracowania „ Struktura wynagrodzeń według zawodów w październiku 2012 roku", jaką właśnie opublikował GUS. Analiza dotyczy pensji pracowników na etatach (stałych i czasowych) w firmach zatrudniających od 10 lat. Tego typu badania GUS prowadzi co dwa lata, ale wyniki publikuje z ponad rocznym opóźnieniem. Ale akurat w ciągu ostatnich piętnastu miesięcy wynagrodzenie większości osób nie zmieniło się, o czym może świadczyć między innymi to, że niewiele podniosła się sama płaca przeciętna. W październiku 2012 roku wynosiła 3895,72 zł brutto. W grudniu 2013 (ostatnie znane dane) było to co prawda 4221,5 zł brutto, ale w ostatnim miesiącu roku wypłacane są nagrody oraz premie roczne i pensje „skaczą w górę. Za to miesiąc wcześniej - pod koniec listopada – przeciętna płaca w sektorze przedsiębiorstw wynosiła 3897,88 zł brutto. Czyli w ponad rok urosła o nieco więcej niż 2 zł. Brutto jest ważne, bo do kieszeni pracowników trafiają sumy niższe o podatek dochodowy i o składki na ubezpieczenia społeczne – zazwyczaj jest to o ok. 30 procent mniej. I tak przy przeciętnej 3,9 tys. zł brutto do kieszeni czy na konto pracownika trafia netto – 2,78 tys. zł.
Przeciętnie nie znaczy równo
Z danych GUS wynika, że przeciętnej płacy nie osiąga większość pracowników, bo 66 proc. zarabia mniej.
Połowa osób pracujących w firmach gdzie zatrudnionych jest od dziesięciu osób zarabiała w analizowanym czasie do 3,1 tys. zł brutto. Zaś najczęstszą płacą była stawka do 2,2 tys. zł brutto, czyli niespełna 1,6 tys. zł netto.
Co dziesiąty pracownik zarabiał 1,6 tys. zł ( w tym 7,6 proc. otrzymywało płacę minimalną (1,5 tys. zł), a co dziesiąty miał pensję powyżej 6,5 tys. zł. Umowy na co najmniej 10 tys. zł opiewały w przypadku co dwudziestego dziewiątego zatrudnionego.
Najwyższe i najniższe zarobki
Najmniej, bo 49 proc. przeciętnej zarabiały pomoce domowe i biurowe oraz sprzątaczki, a najwięcej – 326 proc. - dyrektorzy generalni i wykonawczy). GUS podaje, iż przeciętne wynagrodzenia powyżej średniej krajowej otrzymują pracownicy zatrudnieni w zawodach należących do następujących „wielkich" grup: przedstawiciele władz publicznych, wyżsi urzędnicy i kierownicy oraz specjaliści (w obydwu sektorach własności). Ponadto, przeciętnie wyżej od średniego zarabiali technicy i inny średni personel (ogółem oraz tylko w sektorze prywatnym).