Choć jeszcze po trzech kwartałach minionego roku planowane zwolnienia grupowe były większe niż przed rokiem, to końcówka roku przyniosła zmianę trendu, potwierdzając nadzieje na ożywienie w gospodarce. W rezultacie do 63,5 tys. zmniejszyła się łączna liczba zgłoszonych w zeszłym roku w urzędach pracy planów grupowych cięć. To najniższy wynik w ciągu ostatnich pięciu lat – wynika z danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
Spadła też liczba firm zapowiadających grupowe zwolnienia, podobnie jak liczba pracowników, którzy musieli się w ich wyniku rozstać z firmą – spadek o 13 proc. w porównaniu z 2012 r.
Korzystne regulacje
Jak ocenia Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP „Lewiatan", do tego spadku mogły przyczynić się także korzystne dla pracodawców, a wprowadzone w życie latem ub. roku, nowe regulacje wydłużające do 12 miesięcy okres rozliczeniowy czasu pracy. – Dzięki temu firmy łatwiej mogą zapanować nad sezonowością pracy i nad ewentualnymi problemami bez konieczności uciekania się do zwolnień – podkreśla ekspertka przypominając, że zwolnienia grupowe dla firm do spory wydatek.
Podobnie jak inni eksperci, i ona ocenia,że polskie firmy racjonalnie amortyzowały skutki ostatniego spowolnienia, starając się uniknąć głębokich cięć zatrudnienia. Jednak część pracodawców wykorzystała gospodarcze osłabienie do przemyślenia modelu biznesowego. Tak było np. w sektorze finansowym, zwłaszcza w bankach, które coraz bardziej stawiają na usługi internetowe i mobilne, ograniczając sieć placówek. Według danych Komisji Nadzoru Finansowego w ciągu minionych czterech lat liczba bankowych filii i punktów obsługi klienta zmalała aż o 46 proc.
Nowe technologie
To właśnie banki były wśród pracodawców, którzy zapowiadali w minionym roku znaczące zwolnienia. Część z nich zgłoszono do urzędów pod koniec roku, co oznacza, że firmy będą się rozstawać z ludźmi w tym roku, co akurat jest dla zwalnianych dość korzystne. Pojawią się na rynku pracy w okresie, gdy rośnie liczba ofert zatrudnienia. W tej grupie są m.in. pracownicy Citi Handlowego i PKO Banku Polskiego, które zgłosiły plany zwolnień w ostatnich trzech miesiącach 2013 roku.