Usługi kadrowo-księgowe, ochroniarskie, zarządzania flotą samochodową, nieruchomościami to niektóre z segmentów szybko rosnącego w Polsce rynku outsourcingu, który korzysta z większej tendencji przedsiębiorstw do przekazywania zadań, funkcji, projektów i procesów do realizacji firmie zewnętrznej. Według branżowej Fundacji Pro Progressio w minionym roku sektor powiększył się o 18–20 proc.

W takim tempie rosło zatrudnienie w centrach nowoczesnych usług dla biznesu (SSC/BPO), które stanowią najbardziej popularny i najdynamiczniej rozwijający się obszar outsourcingu. Jak ocenia fundacja, liczba pracowników centrów sięgnęła na koniec zeszłego roku 170 tysięcy. Zdecydowaną większość, bo ok. 160 tys. z nich, zatrudniały firmy z zagranicznym kapitałem.

Wiktor Doktór, prezes Fundacji Pro Progressio, podkreśla, że w 2015 r. było widać, że firmy BPO/SSC, które w poprzednich latach koncentrowały się na dużych miastach (na czele z Krakowem), zaczęły doceniać mniejsze lokalizacje biznesowe. W roku 2015 wzrosło również zainteresowanie Polską inwestorów z Niemiec. Kolejnym widoczny trendem jest rozwój firm BPO i ITO z kapitałem ukraińskim i rosyjskim. Część z nich jest obecna w Polsce od dłuższego czasu, ale inne uaktywniły się w ubiegłym roku.

Co roku sektor outsourcingu powiększa się o nowe obszary, w których część działalności operacyjnej można oddać w zarządzanie podmiotów zewnętrznych. Na razie najbardziej powszechne formy outsourcingu obecne w Polsce to usługi finansowe (księgowość, kadry i płace), Call Contact Center, usługi HR (leasing pracowniczy i rekrutacja). – Jednak coraz większą popularność zyskuje archiwizacja dokumentów, z której w 2015 roku najchętniej korzystała m.in. administracja publiczna, i sektor finansowo-bankowy. Duży wzrost zanotował obszar zarządzania flotą samochodową i dynamiczniej rozwija się IT Contracting – wylicza Doktór.