Polityczni wodzowie i ich zausznicy

Polskie partie rządzone są jednoosobowo. Ale nawet w najbardziej feudalnym układzie przywódca potrzebuje zaufanych współpracowników – czytamy w tygodniku „Uważam Rze”

Publikacja: 18.07.2011 09:10

Polityczni wodzowie i ich zausznicy

Foto: W Sieci Opinii

Donald Tusk, Jarosław Kaczyński, Waldemar Pawlak, Grzegorz Napieralski - to generałowie, którzy zarządzają swoimi armiami. Kto tak naprawdę stoi za plecami "genialnych strategów" i jaką posiada władzę, dowiemy się z "Uważam Rze.

Kto blisko Tuska: W Platformie trwa spór, kogo można nazwać człowiekiem numer 2. Dwa lata temu nikt nie miał wątpliwości, że jest to Grzegorz Schetyna. Dziś wskażą na niego tylko najbliżsi sojusznicy. Reszta mówi o Janie Krzysztofie Bieleckim, mimo tego, że formalnie nie należy do partii. Z rzadka ktoś wspomni o Cezarym Grabarczyku, aczkolwiek on sam nie lubi, gdy tak się o nim mówi – a to dlatego, że boi się, iż Tusk strąci go z tej pozycji, gdy zanadto urośnie. Wreszcie według niektórych funkcję osoby numer 2 można przypisać prezydentowi. Bronisław Komorowski nie zrezygnował z wpływania na sprawy PO, ma grono oddanych mu posłów. Tusk i Schetyna – zwłaszcza ten drugi – poczuwają się do uzgadniania z nim wielu swoich decyzji.

Kto blisko Kaczyńskiego: – Kaczyński zawsze lubił grona nieformalne. Komitet Polityczny ma takie znaczenie, jakie w polskim systemie politycznym Senat – opisuje poseł PiS. Stąd Kaczyński najważniejsze decyzje podejmuje w gronie kilku zaufanych od lat osób. Łatwiej wskazać najbliższy krąg wokół niego. To Adam Lipiński, Joachim Brudziński, także szef klubu parlamentarnego Mariusz Błaszczak i wicemarszałek Marek Kuchciński. Wszyscy są członkami zakonu PC, zaś najbardziej liczy się zdanie Lipińskiego i Brudzińskiego. Pierwszy odpowiada za obraz zewnętrzny partii – marketing, PR, media; drugi zaś za aparat. Obaj zresztą rywalizują o dostęp do ucha prezesa.

Kto blisko Napieralskiego

: Napieralski otacza się dwoma rodzajami doradców – politycznych i „branżowych”. Do tych drugich należy np. Marek Balicki, który ma ogromny wpływ na poglądy szefa partii w kwestiach służby zdrowia, ale w niczym więcej. Politycznymi doradcami są Aleksander Kwaśniewski i Leszek Miller. Ostatnio zintensyfikowali swoją obecność w myśl zasady, że przed wyborami wszystkie ręce są potrzebne na pokładzie. Bardzo ważnym dla Napieralskiego doradcą jest Robert Kwiatkowski. Były prezes TVP niezbyt chętnie angażuje się w taką działalność, bo zajmuje się biznesem. Odbiera jednak telefon od Napieralskiego, bo ten dzwoni najczęściej z prośbą o radę, jak wyjść z jakiejś kryzysowej sytuacji. – Po tym, gdy doszło do jakiejś wpadki albo poleciały w dół sondaże. Jest między nimi chemia, chociaż Robert jest sztywny i zasadniczy. Ale to analityczny umysł i ma dobre pomysły – opowiada nasz rozmówca.

Kto blisko Pawlaka:

Bardzo duży wpływ na Pawlaka i partię mają wiceminister gospodarki Jan Bury i minister kancelarii premiera Eugeniusz Grzeszczak. Ten drugi pełni ważną rolę, pilnując w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów interesów swojej partii. Wysoką pozycję ma szef klubu Stanisław Żelichowski, który jednocześnie – będąc gorącym zwolennikiem obecnej koalicji – służy jako łącznik z Platformą. Na kierunek działań Stronnictwa mają także wpływ dwie panie, obie zaufane prezesa, czyli Jolanta Fedak i wicemarszałek Ewa Kierzkowska. One jednak, zwłaszcza minister Fedak, nie ograniczają się w krytykowaniu koalicjanta. Podobnie jak ich kolega Eugeniusz Kłopotek. Ta gwiazda mediów nie należy do grona czołowych decydentów, ale często wykonuje ważne zadania zlecone mu przez Pawlaka

 Więcej w tygodniku "Uważam Rze".

Donald Tusk, Jarosław Kaczyński, Waldemar Pawlak, Grzegorz Napieralski - to generałowie, którzy zarządzają swoimi armiami. Kto tak naprawdę stoi za plecami "genialnych strategów" i jaką posiada władzę, dowiemy się z "Uważam Rze.

Kto blisko Tuska: W Platformie trwa spór, kogo można nazwać człowiekiem numer 2. Dwa lata temu nikt nie miał wątpliwości, że jest to Grzegorz Schetyna. Dziś wskażą na niego tylko najbliżsi sojusznicy. Reszta mówi o Janie Krzysztofie Bieleckim, mimo tego, że formalnie nie należy do partii. Z rzadka ktoś wspomni o Cezarym Grabarczyku, aczkolwiek on sam nie lubi, gdy tak się o nim mówi – a to dlatego, że boi się, iż Tusk strąci go z tej pozycji, gdy zanadto urośnie. Wreszcie według niektórych funkcję osoby numer 2 można przypisać prezydentowi. Bronisław Komorowski nie zrezygnował z wpływania na sprawy PO, ma grono oddanych mu posłów. Tusk i Schetyna – zwłaszcza ten drugi – poczuwają się do uzgadniania z nim wielu swoich decyzji.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości