Piotr Semka: RAŚ jak Palikot, czyli mały śląski kulturkampf

Publicysta „Uważam Rze” twierdzi, że „poza Śląskiem nikt specjalnie autonomistami się nie interesuje”, gdy tymczasem decyzja Platformy Obywatelskiej o zawarciu z RAŚ koalicji, jak mało która „miała i ma tak daleko idące konsekwencje”

Publikacja: 06.08.2012 14:26

Piotr Semka: RAŚ jak Palikot, czyli mały śląski kulturkampf

Foto: W Sieci Opinii

Piotr Semka na łamach najnowszego wydania tygodnika skrupulatnie analizuje „długi marsz przez instytucje” autonomistów. Jak podkreśla drogę do nich otworzyła jedna decyzja”: 

Mało która decyzja Platformy Obywatelskiej miała i ma tak daleko idące konsekwencje, jak koalicja PO z Ruchem Autonomii Śląska w sejmiku województwa śląskiego. Lider RAŚ Jerzy Gorzelik objął stanowisko wicemarszałka sejmiku województwa do spraw edukacji i kultury. Tym samym lider autonomistów dzieli pieniądze na śląską kulturę i skwapliwie wykorzystuje swój bezpośredni i pośredni wpływ na obsadę kluczowych stanowisk w instytucjach kulturalnych Górnego Śląska.

Dlatego też, jego zdaniem, trwa nagonka na abp. Wiktora Skworca, który niedawno został metropolitą górnośląskim. Bowiem ten syn śląskiej ziemii nie podziela wersji ślązakowości lansowanej przez RAŚ i akolitów. Ci zaś:

Uzyskali parasol braku krytyki czy choćby rzeczowej analizy ich ideologii i zamierzeń. Na Śląsku stworzyła go poprawnościowa życzliwość ze strony głównych mediów „Dziennika Zachodniego" i „Gazety Wyborczej", a potem kolejnym parasolem stała się koalicja RAŚ z PO. A poza Śląskiem nikt specjalnie autonomistami się nie interesuje.

Tymczasem:

Trwają już prace nad wykreowaniem z „godki" śląskiej osobnego języka, który w planach RAŚ ma korzystać z dotacji i praw języka mniejszości. Dziś te pomysły brzmią egzotycznie, ale jeśli spojrzeć wstecz, do połowy lat 90., widać, jak długą drogę przebyli zwolennicy śląskości odcinającej się od polskości.

A postulat autonomii:

Stał się dla części młodych Ślązaków okazją do pokoleniowej przekory, która – na wzór Palikota z jego postulatami obyczajowymi – tu spełnia się w obrazoburstwie narodowościowym.

Ideologia RAŚ zbudowana jest na pozornie postępowym haśle autonomii i europejskiej poprawności szanowania mniejszości – stąd taryfa ulgowa, z jaką traktuje ją „Gazeta Wyborcza", skądinąd tak niechętna nacjonalizmom.

Na śląskim podwórku pozwala wyśmiewać „propolskie przesądy" rodziców i odczuwać satysfakcję ze swojej wyższości cywilizacyjnej w stosunku do „wschodniej" Polski.

I podkreśla:

RAŚ mija się z prawdą, utrzymując, że zachowuje równy dystans wobec polskości i niemieckości, koncentrując się na tożsamości śląskiej. Tak nie jest – „ślązakowcy" przyjmują za dobrą monetę prawie wszystkie tradycje niemieckie, a wobec polskich wykazują się niewiarygodną wręcz złośliwością. Trochę na zasadzie nastolatka, który odrzuca to, co mówią rodzice, by zachwycać się jakimś buddyjskim mędrcem.

Piotr Semka na łamach najnowszego wydania tygodnika skrupulatnie analizuje „długi marsz przez instytucje” autonomistów. Jak podkreśla drogę do nich otworzyła jedna decyzja”: 

Mało która decyzja Platformy Obywatelskiej miała i ma tak daleko idące konsekwencje, jak koalicja PO z Ruchem Autonomii Śląska w sejmiku województwa śląskiego. Lider RAŚ Jerzy Gorzelik objął stanowisko wicemarszałka sejmiku województwa do spraw edukacji i kultury. Tym samym lider autonomistów dzieli pieniądze na śląską kulturę i skwapliwie wykorzystuje swój bezpośredni i pośredni wpływ na obsadę kluczowych stanowisk w instytucjach kulturalnych Górnego Śląska.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości