Krzysztof Feusette: W TVP będzie więcej żenującej głupoty w stylu wynurzeń Nergala o seksie

Agnieszka Holland mówi o „cyniźmie i niekompetencji decydentów mediów publicznych”, a publicysta „Uważam Rze” przestrzega, że prywatyzacja telewizyjnej „Dwójki” wkrótce stanie się faktem

Publikacja: 23.10.2012 07:09

Krzysztof Feusette

Krzysztof Feusette

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Krzysztof Feusette w najnowszym „Uważam Rze” przypomina:

Za komuny telewizja w sprawach politycznych, gospodarczych, historycznych i międzynarodowych kłamała jak najęta. Im większy wzbierał gniew społeczeństwa na „błędy i wypaczenia" jedynie słusznej władzy, tym ohydniejszymi posługiwano się środkami. Na dużo wyższym poziomie stały za to programy kulturalne czy spektakle Teatru Telewizji.

Natomiast obecnie:

Poza nielicznymi wyjątkami w TVP Kultura, oferta kulturalna TVP to przede wszystkim telenowele z udziałem celebrytów znanych z talk-show lub talk-show z udziałem celebrytów znanych z telenowel. Teatr Telewizji za kadencji obecnego prezesa TVP – Juliusza Brauna – stoczył się w przepaść, z której w zasadzie nie dochodzą już żadne odgłosy. Zapaść tłumaczona jest gwałtownym spadkiem przychodów TVP, a ten z kolei rozpoczął się od małego orędzia Donalda Tuska, w którym kochany przez kamery polityk wezwał do niepłacenia abonamentu RTV. Dziś Braun w kolejnych rozpaczliwych i histerycznych wezwaniach nawołuje, by rząd zapewnił mu tego abonamentu lepszą „ściągalność". Mają się tym zajmować listonosze, co z kolei wpłynie z pewnością na jeszcze większe zaufanie Polaków do Poczty Polskiej.

Po czym zauważa:

O katastrofalnej kondycji TVP mówią dziś otwarcie także ci, którzy jeszcze kilka lat temu cieszyli się z „odzyskania telewizji" przez partię ludzi kultury, za jaką chciała wtedy uchodzić Platforma Obywatelska. Dziś to ci właśnie ludzie toczą z platformerskimi urzędnikami koszmarne boje o każdą złotówkę, odczuwając na własnej skórze „prokulturalny" charakter PO. Agnieszka Holland nie zostawia suchej nitki na rządzie i na tym, co partia władzy uczyniła z Telewizją Polską.

By nie być gołosłownym, Feusette cytuje „Gazetę Wyborczą”, której Holland opowiadała czego dziś brakuje jej w TVP:

Konceptu, kompetencji, odpowiedzialności, pasji, wolności. I logiki finansowej. Oczywiście brakuje również woli politycznej, by coś naprawdę zmienić i naprawić. [...] Cynizm i niekompetencja decydentów mediów publicznych, tych wszystkich dyrektorów, prezesów, redaktorów i producentów, którzy traktują Polaków jak nierozgarniętych leniuchów, staje się w pewnym sensie samospełniającą się przepowiednią, ale głównie powoduje utratę zaufania i do tej instytucji. W efekcie prowadzi do zdemolowania jednego z najważniejszych narzędzi budowania świadomej wspólnoty.

Zatem:

Co dalej? Kto wie, czy Platforma nie będzie chciała wprowadzić w życie swojego kolejnego „udanego" planu. Mówił o nim już kilka lat temu Rafał Grupiński, dzisiejszy szef Klubu Parlamentarnego PO. Rzecz polega na tym, że z przyczyn finansowych jeden z dwóch najważniejszych kanałów TVP ma zostać sprywatyzowany. Co to oznacza, łatwo się domyślić. Kasa, misiu, kasa, jeszcze więcej tandety i żenującej głupoty w stylu wynurzeń Nergala o seksie. A także cieplutkie posadki dla krewnych i znajomych. Jedno jest oczywiste – im gorszą będzie mieć Telewizja Polska wtedy kondycję i opinię, tym mniej za ów prywatyzowany kanał trzeba będzie zapłacić. Dwójka pod młotek? Wkrótce na ekranach.

Niedawno Janusz Palikot, który ma zdolność wyrażania tego, o czym myśli większość jego macierzystej partii, poszedł dalej. Już nie tylko TVP2 miałaby pójść pod młotek, ale także TVP1, oraz radiowa „Trójka”. Wszystkie „srebra rodowe”, których potem nikt nigdy nie odzyska.

Sprywatyzowane media na pewno staną się „zaprzyjaźnionymi telewizjami”. Już na zawsze.

Może dlatego minister Juliusz Braun, prezes TVP i Jan Dworak, szef KRRiT, po tym jak „odpolitycznili publiczne media”, tak bezskutecznie i groteskowo kołatają u drzwi premiera.

Krzysztof Feusette w najnowszym „Uważam Rze” przypomina:

Za komuny telewizja w sprawach politycznych, gospodarczych, historycznych i międzynarodowych kłamała jak najęta. Im większy wzbierał gniew społeczeństwa na „błędy i wypaczenia" jedynie słusznej władzy, tym ohydniejszymi posługiwano się środkami. Na dużo wyższym poziomie stały za to programy kulturalne czy spektakle Teatru Telewizji.

Pozostało 89% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości