Występuje ona w narzędniku żeńskiego rzeczownika, np. klasą, zimą, i powszechnie brzmi w mowie, błędnie niestety, jako „om”, często z dodatkami, jakimi są przymiotniki, zaimki, liczebniki (np. pięknom wiosnom, twojom twarzom czy drugom klasom). To „ą” kończy również trzecią osobę czasownika liczby mnogiej, np.: robią, są, niosą, co brzmi nieprawidłowo jako: robiom, som, niosom.

Popełniają ten błąd wszyscy: uczniowie, osoby udzielające wywiadów, prelegenci i dyskutanci, wygłaszający reklamy, posłowie, prokuratorzy, sędziowie, nawet pan prezydent. Oczywiście są i chwalebne wyjątki.

Dlaczego nikt nie zwraca uwagi na to, co mnie przeraża? Dlaczego nikt nie zajął się tą tak bardzo słyszalną ułomnością naszego mówienia?

Przepięknie posługuje się polskim językiem lektorka pani Krystyna Czubówna. Może ona mogłaby prowadzić dla słuchaczy lekcje prawidłowej wymowy. Nie powinniśmy słyszeć w przekazach: „skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutom”. Rani moje ucho ten błąd, tym bardziej że 40 lat byłam pedagogiem szkoły teatralnej.

[i]Halina Kwiatkowska, Kraków[/i]