Na temat konferencji prasowej ws. czarnych skrzynek z Tupolewa:
Nie ma to większego znaczenia w kategoriach procesowych. To jeden z dowodów, podobnie jak jednym z dowodów jest raport komisji Millera. Prokuratura bierze pod uwagę wszystkie dowody, ustala, które są wiarygodne. Politycznie wykorzystują katastrofę tylko koledzy i koleżanki bądź rodziny osób, które były z PiS. Problem polega na tym, że w sprawie, która ma charakter prawno - procesowy wykorzystuje się to wszystko politycznie.
Kalisz mówił o projekcie likwidacji IPN:
O tym jest mowa już od czterech lat. W Polsce trzeba uczyć prawdziwej historii. Pieniądze, które dostaje IPN, można przeznaczyć na rozszerzanie programów historii. Wartościowe publikacje mogą być wydawane przez różnego rodzaju instytucje państwowe, historyczne, a nie instytucję ideologiczną. IPN jest skrajnie ideologiczny.
Zapytany o to, kto powinien zrezygnować ze stanowiska - gen Parulski czy prokurator generalny Andrzej Seremet, odpowiedział: