Reklama

Rolicki: Nadal jesteśmy gorszą Europą. Kwiatkowski: Trzeba mieć odwagę powiedzieć Rosji "nie"

Naczelna Prokuratura Wojskowa bez mrugnięcia okiem zrealizowała wniosek Rosjan o lustrację rodzin pilotów Tu-154M. Fala krytyki wojskowych śledczych przybrała na sile po ich konferencji prasowej

Publikacja: 17.04.2012 12:19

Rolicki: Nadal jesteśmy gorszą Europą. Kwiatkowski: Trzeba mieć odwagę powiedzieć Rosji "nie"

Foto: W Sieci Opinii

Przypomnijmy – sprawę ujawnił Cezary Gmyz w "Rz". Dziś w serwisie fakt.pl czytamy komentarz Janusza Rolickiego. Publicysta zastanawia się, dlaczego:

Kreml ma tyle tupetu i obecnie żąda informacji o czterech pokoleniach wstecz naszych pilotów z tragicznego tupolewa. Jest to kuriozalne. Dla porządku przypomnę, że nawet w słynnych „ustawach norymberskich” naziści żądali od Niemców „podejrzanych” o pochodzenie żydowskie wylegitymowania się przodkami do trzeciego pokolenia.

I wyprowadza wniosek:

Europa jak zwykle pokazała, że wciąż bliższa jest jej koszula, czyli atomowa Rassija, niż słaba przecież Polsza, która od stuleci miała sprawiać Europie kłopot. A w czasie spotkania Roosevelta ze Stalinem okazało się nagle, że był to także kłopot amerykański. Bo hordy teutońskie – jak przekonywał skutecznie Stalin w Jałcie – dwa razy w dwudziestym wieku podążały na Wschód przez terytorium „Priwislenia”.

Na tych samych łamach Krzysztof Kwiatkowski - były minister sprawiedliwości, dziś poseł PO podkreśla, że przecież wojskowi śledczy mieli inną możliwość.

Reklama
Reklama

Trzeba mieć tylko odwagę i znajomość tematu, żeby wiedzieć – kiedy powiedzieć nie. (...)

Realizacja wniosków o pomoc prawną prokuratury polskiej i rosyjskiej odbywa się w oparciu o "europejską konwencję o pomocy prawnej w sprawach karnych", którą podpisała zarówno Polska, jak i Rosja. Dlaczego to ma tak duże znaczenie? Ponieważ artykuł 2. tej konwencji, stanowi, że "można odmówić udzielenia pomocy prawnej drugiej stronie, jeżeli strona wezwana uzna, że wykonanie wniosku mogłoby naruszyć suwerenność, bezpieczeństwo, porządek publiczny lub inne podstawowe interesy państwa"

Rolicki pisze dobitnie:

Wzywam więc: wyleczmy się z kompleksów wobec Zachodu, bo czy w Unii, czy poza, nadal jesteśmy tą gorszą Europą. Historia stosunku mocarstw zachodnich do zbrodni katyńskiej pokazuje, jak byliśmy instrumentalnie traktowani. O Katyniu USA i Wielka Brytania przypominały sobie zawsze wtedy, gdy Kreml nadeptywał im na grdykę.

Przypomnijmy – sprawę ujawnił Cezary Gmyz w "Rz". Dziś w serwisie fakt.pl czytamy komentarz Janusza Rolickiego. Publicysta zastanawia się, dlaczego:

Kreml ma tyle tupetu i obecnie żąda informacji o czterech pokoleniach wstecz naszych pilotów z tragicznego tupolewa. Jest to kuriozalne. Dla porządku przypomnę, że nawet w słynnych „ustawach norymberskich” naziści żądali od Niemców „podejrzanych” o pochodzenie żydowskie wylegitymowania się przodkami do trzeciego pokolenia.

Reklama
Publicystyka
Estera Flieger: Co jeśli absolutyzujemy polaryzację?
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Władimir Putin przeprasza króla Kaukazu
Publicystyka
Estera Flieger: Nie straszmy wojną, ale też nie lekceważmy sytuacji
Publicystyka
Marek Kozubal: Sabotaże i ataki. Skąd to wzmożenie działań rosyjskich służb i co planuje Putin?
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Donald Trump chce, by armia USA podjęła walkę z woke na ulicach miast?
Reklama
Reklama