Igor Janke w "Plus Minus" przyznaje:
Polska po '89 roku przeszła bardzo poważne zmiany. Jednak nowe władze nie zdecydowały się na wypalenie resztek dawnego systemu, zaatakowanie dawnych sił, układów i wpływowych postaci. Nie doszło do dekomunizacji, a ludzie poprzedniego systemu miękko lądowali w systemie demokratycznymi.
Los byłych funkcjonariuszy partii komunistycznej nie miał w sobie nic z odkupienia win za lata zniewolenia:
Wielu z nich stało się entuzjastami uwolnionej gospodarki, budowało ogromne kapitały i zwiększało swoje wpływy. Lata 90. to okres bardzo bliskich związków nowego postkomunistycznego kapitału i sił politycznych związanych z dawnym systemem. Tych związków często nawet specjalnie nie ukrywano.
Skład gości na imprezy urodzinowe czy imieninowe czołowych działaczy postkomunistycznych znakomicie odzwierciedlał, jak wygląda nowy układ sił gospodarczo-politycznych. Kolejki polityków i i biznesmenów stawiających się u Aleksandra Kwaśniewskiego robiły duże wrażenie.