Małżeństwo, rodzina, macierzyństwo, rodzicielstwo są chronione przez konstytucję.
Nie jest to wyłącznie światopoglądowa deklaracja, ale tak naprawdę zdroworozsądkowy zapis, który leży w interesie wspólnoty.
Państwo powinno faworyzować małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny we własnym interesie, z uwagi na funkcje, jakie ono spełnia, m.in. prokreacyjną, socjalizacyjną i opiekuńczą wobec dzieci.
To dlatego właśnie zawarte związki mają np. preferencje podatkowe.
Nie jest to żadna łaska państwa, ale funkcjonalny układ: my zachęcamy was do zawierania małżeństw, w zamian zyskując na przykład gwarancję, że porzucony małżonek nie znajdzie się na łasce państwa, ale będzie zabezpieczony przez byłego współmałżonka.
Inną korzyścią dla „republiki” są wychowywane dzieci – z badań wynika, że rodzi się ich więcej w zalegalizowanych związkach.