"Rzeczpospolita": Jak daleko posunie się Władimir Putin?
Aleksander Kwaśniewski:
Plan Putina jest jasny: włączyć całą Ukrainę do jego największego, życiowego projektu, który zapewni mu miejsce w historii: Unii Eurazjatyckiej. Cała reszta to tylko propaganda, aby uspokoić własną opinię publiczną i zdobyć przychylność przynajmniej części świata, co zresztą robi bardzo profesjonalnie i konsekwentnie.
Kreml szykuje się do bezpośredniej interwencji wojskowej?
Nie sadzę. To moim zdaniem ostatnia rzecz, której Putin chce. Wówczas wszystko stanie się bowiem jasne, kto jest agresorem, a kto ofiarą. Raczej będzie więc kontynuował „wojnę chaosu", dzięki której w perspektywie nawet nie długookresowej, ale średniookresowej może osiągnąć identyczny efekt. Chce doprowadzić Ukraińców do takiej desperacji, że przyjmą rosyjskie wsparcie i członkostwo w Unii Eurazjatyckiej z ulgą.