Reklama

Michał Płociński: Karol Nawrocki szybko przejął kontakty z Donaldem Trumpem. Uznał, że wóz albo przewóz

I tak źle, i tak niedobrze. Jak prezydenta Karola Nawrockiego „nie było” i nie wykorzystywał swoich kontaktów z Donaldem Trumpem, to był krytykowany za małą aktywność zagraniczną. A jak wkroczył do akcji, przejął odpowiedzialność za politykę międzynarodową, to już słyszymy, że na nieobecności premiera Donalda Tuska w tak ważnej rozmowie Polska może tylko stracić. Jak jest naprawdę?

Publikacja: 13.08.2025 17:28

Prezydent USA Donald Trump i prezydent RP Karol Nawrocki

Prezydent USA Donald Trump i prezydent RP Karol Nawrocki

Foto: REUTERS/Jessica Koscielniak, PAP/ Piotr Nowak

Nie premier Donald Tusk, ale prezydent Karol Nawrocki reprezentował Polskę podczas telekonferencji zorganizowanej przez Donalda Trumpa z europejskimi liderami. Tym samym błyskawicznie odpowiedział na krytykę, że przed szczytem Trumpa z Putinem na Alasce nie potrafi wykorzystać swoich kontaktów z amerykańskim prezydentem, którymi chwalił się w kampanii wyborczej. A w tym duchu krytykowali go ważni politycy PO, jak np. wiceszef MON, Cezary Tomczyk, pytający w studiu Polsat News „gdzie jest prezydent?” i sugerujący, że zmuszenie Ukrainy do kapitulacji będzie porażką Karola Nawrockiego.

Czy to dobrze, że prezydent Karol Nawrocki zastąpił Donalda Tuska w rozmowie z Donaldem Trumpem?

Niestety – i tak źle, i tak niedobrze. Jak prezydenta „nie było” i jak nie wykorzystywał swoich kontaktów z Trumpem, to był krytykowany za małą aktywność zagraniczną. A jak wkroczył do akcji, przejął odpowiedzialność za politykę międzynarodową, to jest krytykowany za to, że to nie jego rola, że na nieobecności premiera Tuska w tak ważnej rozmowie Polska może tylko stracić, a tak w ogóle, jakie Nawrocki ma kompetencje, by w ogóle siadać do stołu w tak kluczowych sprawach…

Tu odbędą się rozmowy Donalda Trumpa z Władimirem Putinem w sprawie pokoju na Ukrainie

Tu odbędą się rozmowy Donalda Trumpa z Władimirem Putinem w sprawie pokoju na Ukrainie

Foto: Infografika PAP

Ale naprawdę trudno nie zauważyć, że prezydentem jest ledwo od tygodnia, więc rozmowa z Donaldem Trumpem to jego wielki sukces. I pokazuje, że rzeczywiście cieszyć się musi u amerykańskiego prezydenta sympatią. A zarazem dobrze by było, żeby sprawy bezpieczeństwa Polski i całego regionu były załatwiane na gruncie ponadpartyjnego konsensusu, a przynajmniej w ramach bliskiej współpracy ośrodków władzy. I jeśli czegoś powinniśmy oczekiwać od klasy politycznej – to, by nie robiła z kontaktów z USA politycznych igrzysk w kraju.

Reklama
Reklama

Co ryzykuje Karol Nawrocki, reprezentując Polskę w rozmowach z Donaldem Trumpem?

Trzeba też przyznać, że Karol Nawrocki sporo jednak ryzykuje, zastępując Donalda Tuska w tak ważnych rozmowach. Musi rzeczywiście mieć dużą wiarę w intencje prezydenta USA, bo właśnie po części bierze polityczną odpowiedzialność za rezultat piątkowego szczytu. Już nie będzie mógł powiedzieć, że jest prezydentem dopiero od tygodnia i że to rząd dotąd odpowiadał za politykę międzynarodową. To on właśnie przejął stery i pokazał, że zapewnienia o jego koneksjach u Trumpa nie są czczymi przechwałkami. Czy nieprzewidywalny prezydent USA wart jest takiego ryzyka? Nawrocki widocznie uznał, że wóz albo przewóz.

Nie premier Donald Tusk, ale prezydent Karol Nawrocki reprezentował Polskę podczas telekonferencji zorganizowanej przez Donalda Trumpa z europejskimi liderami. Tym samym błyskawicznie odpowiedział na krytykę, że przed szczytem Trumpa z Putinem na Alasce nie potrafi wykorzystać swoich kontaktów z amerykańskim prezydentem, którymi chwalił się w kampanii wyborczej. A w tym duchu krytykowali go ważni politycy PO, jak np. wiceszef MON, Cezary Tomczyk, pytający w studiu Polsat News „gdzie jest prezydent?” i sugerujący, że zmuszenie Ukrainy do kapitulacji będzie porażką Karola Nawrockiego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Komentarze
Rusłan Szoszyn: O czym nie mówi Maks Korż
Komentarze
Jan Zielonka: Afera KPO, czyli w pogoni za legitymacją
Komentarze
Bogusław Chrabota: Donald Tusk i gorący tygiel emocji po koncercie Maksa Korża
Komentarze
Bogusław Chrabota: Czy w piątek Zachód przegra z Rosją?
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Dudę żegnamy bez żalu, Nawrockiego witamy bez nadziei
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama