Warszawskie Forum Bezpieczeństwa wyrasta na najważniejsze wydarzenie poświęcone tematyce bezpieczeństwa w naszej części Europy. W jego 12. edycji wzięło udział ponad 2,5 tys. uczestników z kilkudziesięciu państw. Premier Donald Tusk dobrze oddał panujące wśród uczestników nastroje, mówiąc, że wojna na Ukrainie to także nasza wojna, dotyczy bowiem bezpieczeństwa Polski, Europy i przetrwania zachodniej cywilizacji. W wystąpieniach prezydenta Wołodymyra Zełenskiego (online) i ministra spraw zagranicznych Andrija Sybihy (na żywo) dało się wyczuć ostrożny optymizm, że pokój jest możliwy do osiągnięcia w niedługiej perspektywie.
W co wierzą dziś Ukraińcy?
Kluczowe jest przywództwo Stanów Zjednoczonych w doprowadzeniu Rosji do rozmów poprzez wprowadzenie sankcji i dostarczenie Ukrainie broni, która pozwoli jej sięgać celów na głębokim zapleczu frontu. Z uwagą wysłuchano więc wyjaśnień w tej sprawie wysłannika USA na Ukrainę Keitha Kellogga i sekretarza obrony w administracji demokratów gen. Lloyda Austina. Udział wysokich przedstawicieli administracji amerykańskiej zrobił wrażenie na europejskich uczestnikach Forum.
Pocisk Tomahawk
Według planu przedstawionego przez Ukraińców na spotkaniu prezydentów Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego podjęta zostałaby decyzja o zawieszeniu broni, po czym nastąpiłyby właściwe rozmowy pokojowe. Zdolności bojowe Ukrainy byłyby w przyszłości czynnikiem odstraszającym, a przyjęcie państwa do Unii Europejskiej zapewniłoby trwały pokój. Czy plan ten zostanie zrealizowany? Tego oczywiście nie wiemy, w każdym razie Ukraińcy wierzą, że sytuacja im sprzyja i jest to możliwe.