Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 19.12.2014 07:44 Publikacja: 19.12.2014 01:00
Andrzej Stankiewicz
Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała
Ta afera w kręgach PiS ma już swoją nazwę – marszałkowska. To od stanowiska marszałka Sejmu, które w 2007 r. zajął Bronisław Komorowski po zwycięstwie PO nad PiS. Politycy Platformy mieli przeświadczenie, że rząd PiS szukał na nich haków. Z kolei oddający władzę Jarosław Kaczyński był przekonany, że PO ukryje afery, wykryte przez specsłużby za czasów PiS.
Największe emocje budziły WSI oraz tzw. aneks do raportu z ich likwidacji. Sam raport – przygotowany przez Antoniego Macierewicza – ukazał się jeszcze za rządów PiS, ale nie udało się w nim pokazać, że WSI były głową układu, który kontroluje kraj. Dlatego Macierewicz przygotowuje aneks, gdzie idzie znacznie dalej, uderzając właśnie w Komorowskiego, któremu zarzuca związki z podejrzanymi oficerami WSI. Tyle że aneks ląduje w sejfie prezydenta Kaczyńskiego, który uznaje, że jest w nim za dużo interpretacji, a za mało faktów.
W podwarszawskich Palmirach Niemcy zgładzili elitę polskiego narodu. Właśnie mija 85 lat od apogeum zbrodni, roz...
Spektakularny atak Izraela na Iran obnażył słabość polityki prezydenta Stanów Zjednoczonych. Być może obnażył je...
Adam Szłapka to jedno z kilku nazwisk, które premier dostał do rozważania od koalicjantów na stanowisko rzecznik...
Biskupi nie powołali komisji ds. wyjaśnienia przypadków pedofilii w Kościele. Zamiast tego zmienili zespół, któr...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Szef niemieckiego MSW Alexander Dobrindt obiecał w poniedziałek w Warszawie ścisłą współpracę z naszym krajem w...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas