Mechanizm był prosty. Zdaniem Deltana Dalagnola, prokuratura z Kurytyby, Luiz Inacio Lula da Silva, który rządził Brazylią między 2003 a 2011 r., obsadził zaufanymi i skorumpowanymi współpracownikami najwyższe stanowiska w państwowym koncernie naftowym Petrobras. Ci przyznawali przepłacone kontrakty czołowym koncernom budowlanym jak OAS czy Odebrecht w zamian za sowite łapówki. Petrobras już odpisał 13 mld dol. strat z tego powodu, ale koszty afery, która przyczyniła się do dziesięciokrotnego zmniejszenia wartości największego koncernu w kraju, mogą być jeszcze większe.