Dziesięć lat temu, 21 czerwca weszła w życie uchwalona 20 lutego 2015 r. ustawa o rzeczach znalezionych. Jej art. 26 pkt 5 zmienił art. 187 kodeksu cywilnego. Zgodnie z jego nowym brzmieniem, nieodebrana przez osobę uprawnioną i w określonym terminie rzecz staje się własnością powiatu.
Po dekadzie obowiązywania przepisów resort sprawiedliwości uznał, że ustawa wymaga zracjonalizowania obowiązków i uprawnień znalazców oraz określenia obowiązków organów publicznych i zasad postępowania z rzeczami znalezionymi. Jak pisaliśmy na łamach rp.pl, przy projektowaniu noweli MS korzystało z raportu Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości, wykonanego na jego zlecenie, który wskazał praktyczne problemy pojawiające się na tle stosowania tej ustawy.
Nowy limit dla gotówki i drobnych rzeczy
We wtorek projekt nowelizacji przyjął rząd. Przewiduje on przede wszystkim podniesienie z 100 do ok. 230 zł (kwota będzie waloryzowana) limitu wartości rzeczy drobnych (np. czapka, parasolka) oraz kwoty znalezionych pieniędzy, w odniesieniu do których ustaje obowiązek oddania ich właściwemu staroście. Jak tłumaczą autorzy projektu, to urealnienie limitu zniesie obowiązek procedowania rzeczy o bardzo małej wartości.
Nowe przepisy mają też usprawnić postępowania dotyczące rzeczy znalezionych. Będzie je prowadził starosta właściwy według miejsca znalezienia rzeczy. Obecnie właściwy jest starosta według miejsca zamieszkania znalazcy lub miejsca znalezienia rzeczy. Ma być to ułatwienie dla osób, które zazwyczaj poszukują rzeczy w miejscu ich zgubienia.
Czytaj więcej
Ze 100 zł do 233 zł, czyli 5 proc. minimalnej pensji, wzrośnie wartość znalezionych pieniędzy, kt...